Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starachowiccy biegacze zajęli wysokie miejsca w 4. Kieleckiej Dysze

Dorota Kułaga
Dawid Kubiec (z lewej), Wojciech Jarosz (w środku) i Robert Majecki startowali w biegu 4. Kielecka Dycha, który w niedzielę odbył się w Kielcach. Najwyższe trzecie miejsce zajął Wojciech Jarosz.
Dawid Kubiec (z lewej), Wojciech Jarosz (w środku) i Robert Majecki startowali w biegu 4. Kielecka Dycha, który w niedzielę odbył się w Kielcach. Najwyższe trzecie miejsce zajął Wojciech Jarosz. Dorota Kułaga
Biegacze z powiatu starachowickiego wystąpili w rolach głównych w 4. Kieleckiej Dysze. Czterech zajęło miejsca w pierwszej dziesiątce.

Trzeci był Wojciech Jarosz, a wśród kobiet na najniższym stopniu podium stanęła Agnieszka Matysek

Bieg 4. Kielecka Dycha, który odbył się w niedzielę, miał mocną obsadę. Wystartowało 677 zawodników. Organizatorem tej ciekawej imprezy był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Kielcach, a patronem medialnym „Echo Dnia”.

Walka o drugie miejsce była emocjonująca

Wygrał Łukasz Woźniak z Kieleckiego Klubu Lekkoatletycznego. Wynikiem 34 minuty i 38 sekund ustanowił też rekord trasy. Niezwykle zacięta była walka o drugie miejsce. Ostatecznie Michał Jamioł z Kielc na finiszu wyprzedził Wojciecha Jarosza z Juventy Kobex Starachowice. Wśród kobiet triumfowała Aleksandra Mą-dzik, która pochodzi z Kielc, a obecnie mieszka i pracuje w Warszawie. Dystans ten pokonała w czasie 46 minut i 28 sekund.

-Cieszę się, że w Kielcach udało mi się stanąć na podium. W zeszłym roku byłem czwarty, nie spodziewałem się, że teraz będzie tak dobrze. Pobiegłem szybciej, jest wyższe miejsce. A muszę się przyznać, że w lipcu i sierpniu w ogóle nie trenowałem, ponieważ miałem problem z kolanem. Dopiero na początku września zacząłem biegać - powiedział Wojtek Jarosz.

Teraz pracuje w Europie, trenuje po pracy

Od zera przygotowywał się do tego biegu. -Jestem zadowolony z wyniku. Chciałbym też dodać, że w zeszłym roku jeszcze nie pracowałem. Miałem więcej czasu na trenowanie. Teraz pracuję w recepcji w hotelu Europa w Starachowicach. 12-godzinne zmiany dają się we znaki. Po nieprzespanej nocy czasem ciężko iść na trening - mówił Wojtek Jarosz.

O 4. Kieleckiej Dysze wypowiadał się w samych superlatywach. -Bardzo fajna impreza. Po raz drugi tu startowałem. W tak licznie obsadzonym biegu jeszcze nie uczestniczyłem. Cieszę się, że ta impreza z roku na rok ma coraz lepszą frekwencję. Ja bardzo lubię przyjeżdżać do Kielc, wcześniej często tutaj trenowałem. Z tego stadionu mam miłe wspomnienia - dodał Wojtek, który uzyskał czas 37,19 sekundy.

Jeszcze biega, ale chce być żołnierzem zawodowym

-W porównaniu do ubiegłego roku ciężko mi się biegło. Od maja do września nie trenowałem, bo byłem na służbie przygotowawczej w wojsku. Podpisałem kontrakt z Narodowymi Siłami Rezerwowymi, chcę zostać żołnierzem zawodowym. Mimo wszystko jestem zadowolony z tego startu, bo zająłem dziesiąte miejsce - mówił Robert Majecki z Juventy Kobex Starachowice, który uzyskał czas 41,07.

Tym razem poza podium znalazł się Dawid Kubiec ze Starachowic. Był czwarty z wynikiem 38,09. Szósty był Jacek Długosz ze Starachowic z czasem 38,50.

Warto dodać, że trzecie miejsce w rywalizacji kobiet zajęła Agnieszka Matysek z Pawłowa, reprezentująca Ludowy Klub Biegacza Rudnik z czasem 47,51.

-Bieg się rozwija. Chętnych jest coraz więcej i to na pewno cieszy. Takie imprezy są konieczne. Bieganie jest coraz bardziej popularne - z satysfakcją mówił Wojciech Dębski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie