Stare, oryginalne hale przy ulicy Mielczarskiego w Kielcach do wyburzenia. W zamian powstanie tu 8 wieżowców? [WIDEO, ZDJĘCIA Z DRONA]

Przy ulicy Mielczarskiego 123 stoją hale z lat 50-tych, które kiedyś należały do Kieleckiego Przedsiębiorstwie Robót Mostowych, oddział „Prestal”. To budynki o ciekawym kształcie, wykonane z cegły, z dużymi oknami. Kiedyś produkowano w nich betonowe prefabrykaty. Firma od dawna nie istnieje a w 2006 roku właścicielem prawie 6 hektarowej nieruchomości stała się spółka Karolkowa powiązana z Krzysztofem Klickim, właścicielem Kolportera. Hale cały czas były wynajmowane różnym filmom i odbywała się w nich produkcja. W styczniu 2021 roku lokatorzy otrzymali wypowiedzenia i powinni byli się wyprowadzić do końca lutego.

- Nie wszyscy się wyprowadzili, część z najemców wystąpiła o przedłużenie terminu i w marcu mają opuścić budynki – informuje Dariusz Materek, rzecznik prasowy grupy Kolporter. - Chcemy wyburzyć hale i uporządkować ten teren. - O dalszych planach na razie za wcześnie mówić.

Artur Hajdorowicz , dyrektor Wydziału Urbanistyki i Architektury w Urzędzie Miasta w Kielcach przyznaje, że właściciel złożył wniosek o zgodę na wyburzenie hal. - Zapewne niebawem ją dostanie – informuje dyrektor. - Hale nie są objęte ochroną, nie zostały wpisane ani do rejestru ani do ewidencji zabytków. Natomiast inwestor nie występował o warunki zabudowy dla tego terenu, więc nie znamy jego planów. Możemy się spodziewać, że skorzysta z lex deweloper i wtedy od radnych będzie zależało, co tam powstanie.

Planowaną rozbiórkę hal krytykuje Rafał Zamojski z Towarzystwa Przyjaciół Kielc i menadżer centrum Kielc pracujący w Urzędzie Miasta. - W Kielcach niestety nie ceni się architektury przemysłowej a w Europie i wielu miasta Polski już tak. Nie trzeba daleko szukać, na przykład w Ostrowcu wykorzystano stary browar – mówi. - Ubolewam, że hale przy Mielczarskiego nie zostały wpisane do ewidencji zabytków, która była przygotowywana 10 lat temu. Jestem zwolennikiem wyszukiwania w każdym osiedlu tożsamości historycznej i miejsca wokół, którego można ją tworzyć. Zabudowa przy ulicy Mielczarskiego nadaje się świetnie na halę targowa, której brakuje w Kielcach. Oczywiście budowa kolejnych mieszkań jest potrzebna ale można połączyć ją z innymi funkcjami a inwestorzy nie powinni nastawiać się wyłącznie na maksymalny zysk ale też coś wnieść od siebie dla miasta, na przykład zachowując starą zabudowę.

Nieoficjalne wiadomo, że właściciel terenu, spółka Karolkowa przy ulicy Zagnańskiej chce skorzystać ze spec ustawy mieszkaniowej i szykuje wniosek na budowę bloków, które mogą mieć do 10 pięter. Może tu powstać 6-8 wieżowców. To Rada Miasta zdecyduje czy taką inwestycja będzie realizowana.

Kilkanaście lat temu Urząd Miasta chciał stworzyć plan wybudowania nowego miasta za torami. Miało powstać centrum handlowe z hipermarketem oraz zabudowa mieszkaniowa z usługami i nowymi ulicami. Jednak nigdy nie przygotowano miejscowego plan zagospodarowania przestrzennego umożliwiającego realizację tych zamierzeń.

- Nowe miasto za torami między ulicami Mielczarskiego, od ulicy Grunwaldzkiej po Chałubińskiego nie powstanie na pewno w takim kształcie, jak wtedy planowaliśmy. Właściciel części terenu wystąpił już o wykreślenie ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego budowy galerii handlowej – dodaje dyrektor Hajdorowicz. - W ostatnich latach zmieniły się preferencje kielczan i z roku na roku wzrasta zainteresowanie zakupami bliżej domu. Budowa hipermarketu nie ma już sensu. Inni właściciele działek zmienili plany inwestycyjne. Część terenu przeznaczonego pod nowe miasto została przejęta przez Wojska Obrony Terytorialnej. Kolejna przeszkoda w realizacji tych planów to budowa parkingu nad torami, co wiąże się z powstaniem ramp wjazdowych i zjazdowych na ulice Mielczarskiego. Wciąż nie wiemy, gdzie będą zlokalizowane a bez tej wiedzy nie można przebudować ulicy Mielczarskiego, co było niezbędne do realizacji tego planu.