Olbrzymi wieniec dożynkowy z Łyczakowa przyjechał... na wozie drabiniastym.
(fot. D. Pilarska)
"Staropolskim obyczajem we współczesnej Polsce" - to przesłanie dożynek parafialnych, które w minioną niedzielę odbyły się w Gorzkowie koło Kazimierzy Wielkiej.
Tegoroczne obchody święta plonów, przygotowane tradycyjnie przez proboszcza gorzkowskiej parafii ks. Andrzeja Biernackiego, zgromadziły rekordową publiczność - ponad 100 widzów. W gronie zaproszonych gości znalazł się pierwszy garnitur kazimierskich władz samorządowych, z przewodniczącym Rady Miejskiej Lucjanem Małkiem, burmistrzami Adamem Bodziochem i Jarosławem Miszczykiem, przewodniczącym Rady Powiatu Jerzym Bojanowiczem, wicestarostą Tadeuszem Batorem i skarbnikiem powiatu Zbigniewem Cichoniem na czele. Obecni byli także dyrektorzy - Cukrowni "Łubna" Janusz Ziętek i Związku Komunalnego "Nidzica" Marian Książek, oraz rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach ks. prałat Kazimierz Gurda.
Uroczystości zainaugurowała procesja z wieńcami dożynkowymi. Ten największy - z Łyczakowa - zajechał przed kościół... na wozie drabiniastym zaprzężonym w parę koni, na którym zmieściły się jeszcze kilkuosobowa grupa młodzieży i kapela ludowa. W samo południe rozpoczęła się msza święta, celebrowana przez rektora Kazimierza Gurdę. Psalmy i pieśni śpiewali soliści Parafialnego Ludowego Zespołu Pieśni i Tańca "Gorzkowianie" oraz częstochowski Chór "Pochodnia".
Tradycyjne obchody dożynkowe odbyły się na placu przed kościołem, w niezwykłej oprawie scenograficznej - staropolskiego dworku otoczonego górami, wkomponowanymi w naturalny gorzkowski krajobraz. Honory starostów pełnili Agnieszka Nowaczkiewicz i Adam Kozioł, ubrani w stylowe, szlacheckie stroje. Korowód dożynkowy tworzyło 13 wieńców, przygotowanych przez mieszkańców wsi wchodzących w skład parafii i zespół "Gorzkowianie". W tym roku były dwa bochny chleba - dla rektora seminarium oraz wspólny, "samorządowy" - dla burmistrza i starosty.
W programie artystycznym obejrzeliśmy barwne widowisko plenerowe, oparte na motywach ludowych z opery "Halka" Stanisława Moniuszki. Arie Halki śpiewała Mariola Ścibich-Płazak, solistka Opery Śląskiej w Bytomiu, zaś w rolę Jontka wcielił się Zbigniew Rogoziński, tenor Chóru "Pochodnia". Gorącymi oklaskami widzowie nagrodzili również występ "Gorzkowian", którzy w towarzystwie chórzystów z Częstochowy zaprezentowali wiązankę utworów ludowych z różnych regionów kraju. Dożynki zakończył uroczysty obiad dla zaproszonych gości.
Także w niedzielę o godzinie 16 odbył się w Gorzkowie festyn sportowo-rekreacyjny, przygotowany przez działaczy Klubu Sportowego Jawornik. Główną atrakcję imprezy stanowił Turniej Piłkarski o Puchar Burmistrza. W meczu finałowym Grelland Paśmiechy pokonał 8:1 Gladiatora z Krzczonowa, zaś na kolejnych miejscach uplasowali się futboliści Wojciechowic oraz juniorzy Jawornika.
W tym samym czasie na stadionie "Na Łonach" rozgrywano turnieje gier i zabaw dla młodzieży i dorosłych. Można było spróbować swoich sił m.in. w przeciąganiu liny, rzucaniu do tarczy, łowieniu ryb... "na sucho", bądź w biegu w worku na czas. W części artystycznej wystąpili zespół wokalny Kazimierskiego Ośrodka Kultury (Ola Kubiec, Anna i Robert Pieprznikowie) oraz rodzinny duet Andżeliki i Kamila Urantówków. Czynne były stoiska gastronomiczne, grill, ogródki piwne i wesołe miasteczko dla najmłodszych. Ostatni wakacyjny festyn zakończyła zabawa taneczna z zespołem "Laser" na murawie gorzkowskiego stadionu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?