- W urządzenia do odpalania wyposażone są trzy nasze radiowozy, więc kierowcy nie muszą tak długo czekać jak w ubiegłych latach. W poniedziałek rano maksymalny czas oczekiwania wyniósł 45 minut, ale tylko w jednym przypadku- przyznaje Maria Plutka, rzeczniczka prasowa Straży Miejskiej w Kielcach. - Zwykle jest to około 30 minut albo krócej, to zależy to od tego, gdzie akurat znajdują się patrole i czy nie mają innego typu interwencji od mieszkańców, które mają pierwszeństwo przed odpalaniem samochodu. Zawsze bierzemy telefon od kierowcy i dzwonimy przed wyruszeniem, czy nadal nasza pomoc jest potrzebna, aby nie jechać bez potrzeby.
W sobotę i niedzielę strażnicy odpalili w sumie 16 samochodów, a od początku roku 36.
Zgłoszenia są przyjmowane pod numerem telefonu 41 368 75 15
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Studniówki 2018 w Świętokrzyskiem. Zobacz najlepsze zdjęcia naszych fotoreporterów
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?