Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Michałowie jest jedyną ochotniczą jednostką działającą w obrębie miasta. Do dyspozycji posiada dwa wysłużone wozy.
- Powiedziałem, że zajmę się tą jednostką i słowa chcę dotrzymać - mówi prezydent Marek Materek. - Te 300 tysięcy, to wkład własny gminy. Mam nadzieję, że pozostałe pieniądze, w wysokości około pół miliona, znajdą się w budżecie Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej i Funduszu Gospodarki Wodnej i Ochrony Środowiska.
- W zależności od tego, ile będzie tych pieniędzy, będziemy się starać o odpowiedni samochód - mówi naczelnik jednostki na Michałowie, Mariusz Nowak. - Jesteśmy zainteresowani wozem średnim, ale z odpowiednio dużym pojemnikiem na wodę, tak 3000 litrów, aby podczas akcji mieć większy komfort pracy.
Obecnie na wyposażeniu jednostki są Renault - wóz gaśniczy z pojemnikiem 2000 litrów z roku 1998 i volkswagen transporter, samochód służący do przewozu sprzętu, z roku 1993. Koszt średniego wozu ratowniczo - gaśniczego wynosi około 800 tysięcy złotych. To zależy na przykład od tego, jakiej marki będzie to wóz.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?