Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażak Roku 2019 w powiecie kieleckim. Robert Salwa : Czuję wielką satysfakcję z bycia strażakiem

Sylwia Słoń, Sandra Syska
Robert Salwa - Strażak Roku w powiecie kieleckim
Robert Salwa - Strażak Roku w powiecie kieleckim Sylwia Słoń
Robert Salwa, 39- letni strażak z Ochotniczej Straży Pożarnej w Samsonowie w gminie Zagnańsk to laureat tytułu Strażak Roku 2019 w powiecie kieleckim oraz zdobywca drugiego miejsca w województwie.

Robert Salwa to 39-letni strażak ochotnik z Samsonowa, mąż oraz ojciec. Na co dzień prowadzi własną firmę remo-ntowo-budowlaną.
Od dziecka chciał zostać strażakiem, choć jak sam twierdzi nie miał wyboru - pasją do służby w straży zarazili go dziadek i tata. Do straży należą także jego bracia - Karol oraz Paweł, który zgłosił go do naszej akcji. Swoją przygodę w Ochotniczej Straży Pożarnej w Samsonowie zaczął gdy miał 12 lat!

„Mój tata jest niezniszczalny!”
Służba w jednostce to jego pasja i styl życia. Jak sam przyznaje, ma przez to bardzo mało czasu wolnego, ale zawsze znajduje go dla rodziny. Ma ich wielkie wsparcie, szczególnie w żonie Agnieszce i 20-stoletniej córce Oliwii, które jednocześnie, jak przyznają, bardzo się o niego martwią.
Oliwia, jest bardzo dumna z taty, wie jednak jak bardzo niebezpieczna jest praca strażaków. - Jego pasja jest ryzykowna... ale mój tata jest niezniszczalny! To wspaniały człowiek, który nie boi się ryzyka - mówi.

Wielka satysfakcja

Jak mówi pan Robert - to jest po prostu pasja. Gdy tylko jest taka potrzeba, rzuca wszystko i pomaga, wtedy jest to najważniejsze. Czasami zdarza się, że na akcję wychodzi prosto z pracy. Jak twierdzi, nie do opisania jest uczucie gdy słyszy dźwięk syren. - Bicie serca słychać wtedy w całym domu- dodaje żona.
Praca w straży nigdy nie jest rutyną, bo jadąc na miejsce zdarzenia nigdy nie wiadomo czego można się spodziewać. Czuję wielką satysfakcję z bycia strażakiem - przyznaje.

- Najśmieszniej było kiedy wrócił do domu po akcji ukąszony przez szerszenia w usta, śmiałyśmy się z mamą, że to botoks - mówi córka.

Na co dzień pan Robert jest bardzo towarzyskim i otwartym człowiekiem, z ogromnym poczuciem humoru. Ma świetne relacje z córką.

- Nie jest tylko tatą, jest też moim przyjacielem, od zawsze był opiekuńczy - opowiada Oliwia.

Czas wolny zazwyczaj spędza aktywnie, na siłowni lub jeżdżąc na rowerze. Nie lubi siedzieć bezczynnie. Pasjonują go też wyścigi samochodowe. Jego żona natomiast mówi, że mąż to złota rączka. Ich wspólną pasją są góry, na wycieczki jeżdżą czasami nawet 2 razy w roku i za każdym razem zdobywają inny szczyt. Mają dwa koty, które są ich oczkiem w głowie.

Pani Agnieszka jest weterynarzem, jak mówi. - Jesteśmy zgranym małżeństwem, obydwoje pomagamy, z tą różnicą, że ja pomagam zwierzętom a on ludziom. Jest naprawdę cudownym człowiekiem, nie zamieniłabym go na nikogo innego.

Praca to druga pasja

Pan Robert skończył szkołę budowlaną, w zawodzie pracuje od 20 lat. Od trzech lat prowadzi własną firmę remontowo-budowlaną Mal-Mont.
- Jego praca jest dla niego drugą pasją oraz jego drugim domem. Wstaje do niej z uśmiechem na twarzy i nigdy nie jest nią zmęczony, cieszymy się, że ma coś swojego- opowiadają żona i córka.

W zeszłym roku jednostka z Samsonowa obchodziła jubileusz 90-cio lecia powstania. Razem z kolegami z jednostki postanowili odnowić całą remizę. Udało im się odnowić wnętrze i uporządkować teren wokół budynku.
Pan Robert jest też członkiem komisji rewizyjnej w swojej jednostce, został wybrany do pocztu sztandarowego. Ukończył kurs ratownika medycznego, jest dowódcą sekcji. W zeszłym roku otrzymał złoty medal za zasługi dla pożarnictwa.

Walka, wsparcie przyjaciół i rodziny
Na początku o plebiscycie pan Robert nie miał pojęcia - z początku myślałem, że to sprawka żony- mówi. - Obdzwoniłem pół rodziny i znajomych ale nikt o niczym nie wiedział, okazało się, że zrobił to mój brat. Ogłoszenie wyników było miłą niespodzianką ponieważ odbywało się w dzień moich urodzin, cały dom był pełen znajomych którzy trzymali za mnie mocno kciuki.
Pan Robert wyprzedził laureata drugiego miejsca, Rafała Maziejuka- druha Ochotniczej Straży Pożarnej w Bilczy oraz laureata z trzeciego miejsca, Patryka Bartusiaka ze straży w Lisowie. Pan Robert awansował też do finału wojewódzkiego, zajął drugie miejsce z liczbą 3071 głosów.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie