Próba zatrzymania, strzały i pościg w Kielcach
Wydarzenia te rozegrały się w środę po godzinie 18 na kieleckiej ulicy Piekoszowskiej. Tam policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Kielcach chcieli zatrzymać do kontroli mercedesa.
- Kierowca jednak się nie zatrzymał, co więcej: próbował staranować policjantów – opowiadają stróże prawa.
Żeby zatrzymać samochód, policjanci oddali strzały. Na próżno, kierowca mimo to zdecydował się na ucieczkę. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli w pościg za uciekającym mercedesem. Ten długo nie trwał. Pościg zakończył się pod wiaduktami na ulicy Grunwaldzkiej w Kielcach.
Policjanci wciąż pracują
Stróże prawa wciąż pracują na obu miejscach zdarzeń – tam, gdzie pościg się rozpoczął i gdzie się zakończył. Kim byli dwaj mężczyźni z mercedesa, czemu to akurat wydział antynarkotykowy zapragnął ich skontrolować i jaki ostatecznie był wynik tej kontroli, dowiemy się niedługo. Już za samo niezatrzymanie się do policyjnej kontroli polskie prawo przewiduje karę nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
O innym pościgu, podczas którego również padły strzały, pisaliśmy tutaj:
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?