- Oczywiście są to wyłącznie ich gumowe atrapy - uspakaja Dariusz Kaszuba, jeden z założycieli ostrowieckiego "Strzelca". Podkreśla, że atrapy karabinów służą przede wszystkim do nauki taktyki. - Czasy biegania z kijem po lesie mamy już za sobą - dodaje. - Nauka rzemiosła żołnierskiego z kopią karabinu w ręku wygląda zdecydowanie bardziej poważnie i efektywnie.
Gumowe "kałasznikowy" produkuje fabryka... butów gumowych. Karabin kosztuje 80 złotych. Jest na tyle wierną repliką, że można go pomylić z oryginalną bronią.
- Ale tylko z dystansu ponad stu metrów - żartuje Dariusz Kaszuba, zaznaczając, że stały kontakt strzelców z atrapami "kałasznikowów" powinien wyrobić w nich nawyk bezpiecznego obchodzenia się z bronią w żołnierskiej przyszłości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?