W rundzie jesiennej Strzelec grał dość nierówno. Dobre mecze przeplatał słabszymi, dużo punktów tracił zwłaszcza przed własną publicznością - w meczach u siebie zremisował aż cztery na pięć spotkań.
W ostatniej kolejce wygrał 4:0 z Deko Włoszczowa. Bramki strzelali Michał Kukla (dwie), Damian Musiał oraz Adam Kędra.
Skład Strzelca: Tomasz Wrzoskiewicz - Michał Brzeziński, Adam Krupa, Krystian Lechowski, Paweł Misztall (67. Jacek Doroz) - Mateusz Modrzewiecki (88. Jan Paweł Dobaj), Damian Musiał (80. Michał Modrzewieckii), Mateusz Grabowski, Adam Kędra - Michał Kukla (75. Dawid Giereś), Przemek Suchowiecki (76. Mateusz Godzic).
Runda wiosenna w jego wykonaniu jest już zdecydowanie lepsza. Ekipa z Chrobrza wszystkie cztery spotkania, jakie miała do rozegrania i mocno się włączyła do walki o awans.
- Dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy zimą i to daje oczekiwane efekty. Troszkę szkoda nam gubionych punktów w rundzie jesiennej, przynajmniej dwa z tych zremisowanych meczów mogliśmy wygrać, ale mam nadzieję, że w ostatecznym rozrachunku nie będzie to miało dużego wpływu na tabelę - powiedział nam Paweł Bochniak, prezes Strzelca Chroberz.
Najbliższe spotkanie właśnie w kontekście końcowego układu tabeli może mieć kluczowe znaczenie. Zarówno GKS Imielno (trzeci), jak i Strzelec Chroberz (czwarty) mają na swoim koncie po 25 punktów i do premiowanej awansem drugiej lokaty tracą po jednym oczku. Zajmujący ją jednak Zryw Skroniów ma o jeden mecz rozegrany jak dotąd mniej.
- Następne spotkania najprawdopodobniej zadecydują o tym, kto będzie walczył o awans do samego końca, a komu kolejny sezon przyjdzie spędzić w klasie B. Może jeszcze nie określą tego na sto procent, ale zwycięstwa mogą ułatwić sytuację - dodał prezes.
Po meczu z GKS-em Imielno Strzelca czekają spotkania z innymi drużynami ze ścisłej czołówki ligowej.
Najpierw będzie to lider, Start Słupia Jędrzejowska, następnie znajdująca się tuż pod ekipą z Chrobrza Unia Małogoszcz, w przedostatniej kolejce drugi w tabeli Zryw Skroniów. W ostatniej serii spotkań Strzelec będzie pauzował, więc nie będzie miał już wpływu na to, co się zdarzy.
- Atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Wszyscy bardzo solidnie podchodzą do gry i treningów, frekwencja na nich jest wysoka - średnio przychodzi 18-19 piłkarzy. Grają dla nas za darmo, a jednak super do tego podchodzą i chcą walczyć o awans - powiedział Paweł Bochniak.
W najbliższym spotkaniu nie zagra jednak jeden z zawodników Strzelca. Do gry gra da tej drużyny wraca z kolei dwóch innych, w tym jeden, który przed laty grał już dla tego zespołu.
- Z Imielnem nie zagra na pewno z powodów zawodowych Michał Kukla. Wraca z kolei Paweł Prucnal, który nie mógł wystąpić w pojedynku z Deko Włoszczowa oraz Przemysław Suchowiecki, który przed laty reprezentował już barwy Strzelca Chroberz, a także Nidy Pińczów - dodał prezes.
W pierwszym meczu jego drużyny z GKS-em Imielno w tym sezonie padł rezultat remisowy - obie ekipy strzeliły po dwa gole i podzieliły się punktami.
Zwycięstwo mocno przybliżyłoby Strzelca do awansu, którego w swojej historii jeszcze nie uświadczył. Na początku swojego istnienia co prawda występował w klasie A, ale po reformie rozgrywek w sezonie 2007/2008 został przesunięty do klasy B.
Poprzedni sezon skończył na szóstym miejscu z siedemnastoma punktami straty do strefy awansu. Blisko był w rozgrywkach 2016/2017, kiedy to skończył na czwartej lokacie z dwoma puntkami straty do drugich rezerw Wiernej Małogoszcz, które uzyskały promocję do klasy A.
Pierwszy krok do tego, by tym razem udało się awansować można zrobić w meczu z Imielnem. Początek starcia w piątek o godzinie szesnastej.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?