Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studniówkowe szaleństwo

Rafał BANASZEK

Cztery klasy z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 2 i 3 miały w ubiegłą sobotę swoje studniówki. Pierwsi bawili się w Starostwie Powiatowym, drudzy wybrali ekskluzywny lokal "Mariage". Szampańska zabawa trwała do białego rana.

- Nie ukrywam, że z trudem przychodzi mi opanować drżenie rąk i kołatanie serca, jednak siła wrażeń, której ulegamy chyba wszyscy na tej sali, jest potwierdzeniem wyjątkowości tej chwili. Wszyscy przecież wiemy, że "nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy, żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakowych spojrzeń w oczy". Mamy świadomość, że niekiedy przysporzyliśmy wielu trosk i zmartwień, ale zrzucamy to na karb naszej młodości, która czasem jest jak burzliwa wiosna, romantyczna, pełna zapału, bo nie ważona jeszcze niepowodzeniem, a czasem jak jazda bez hamulców, zwariowana i trudna do opanowania - tymi słowami przywitała swoich kolegów Monika Kwiatkowska z klasy III a Liceum Profilowanego ZSP nr 3.

Głos zabrał również Mieczysław Kowalczyk, przewodniczący komitetu studniówkowego oraz sam dyrektor Andrzej Siut. - Mam nadzieję, że maj zacznie się dla was już w kwietniu, a dokładnie 18. Obecne tutaj klasy jako pierwsze przystąpią do egzaminu dojrzałości. Ta studniówka przejdzie do historii naszej szkoły, ponieważ pierwszy raz na balu maturalnym bawią się trzecie klasy liceum profilowanego - mówił dyrektor Siut. Po powitaniu maturzyści ruszyli w takt poloneza. Dziewczyny podczas trwającego kilkanaście minut tańca trzymały w rękach białe róże. Piękna, nowoczesna sala lokalu "Mariage" i elegancko wyglądający uczniowie robili niesamowite wrażenie na przyglądających się osobach towarzyszących. - Ale pięknie tańczą. Ja też chcę mieć taką studniówkę - wzdychali obserwatorzy. Wspaniała zabawa przy zespole "Kaprys" z Jędrzejowa trwała do białego rana.

Jeden wielki ścisk ludzi zastaliśmy też w Starostwie Powiatowym. Na salę konferencyjną trudno było się dostać. Ta, ustrojona w setki balonów wyglądała równie bajecznie co w "Mariage", gdzie bawili się koledzy z "trójki". Z jedną różnicą. Oprócz grona nauczycielskiego, uczniów i rodziców znaleźli się tutaj też Zbigniew Krzysiek, starosta włoszczowski i Tadeusz Burdziński, przewodniczący Rady Miejskiej, obaj z żonami. Zaproszenie przyjął również ksiądz dziekan Edward Terlecki z parafii NMP we Włoszczowie.

Abiturienci z "rolnika" zatańczyli poloneza równie efektownie jak ich koledzy z ZSP nr 3. Nie ma się co dziwić, w końcu ćwiczyli go od początku grudnia. Choreografię do poloneza rodem z "Pana Tadeusza" opracowała Jolanta Tyjas, wychowawca klasy IIIa Liceum Profilowanego. Uczniowie byli podzieleni na dwie grupy. Każda z nich zaprezentowała inny układ taneczny. Pierwsza wykonała poloneza z białymi różami w ręku, druga z czerwonymi. Po części oficjalnej kwiaty te maturzyści wręczyli nauczycielom, dziękując im w ten sposób za przyjęcie zaproszenia na studniówkę. Oprawą muzyczną zajął się zespół "Forte" z Kielc. Po wypiciu lampki szampana z samorządowcami i dyrekcją szkoły, uczniowie zasiedli do stołów. Te uginały się od smakołyków. Bal maturalny trwał do piątej nad ranem.

W tym roku przystąpi do egzaminu dojrzałości rekordowa liczba klas maturalnych z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3, bo aż 11. Z "rolnika" osiem, a z "jedynki" pięć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie