Suchedniów ma rekordowy budżet. Posłanka Maria Zuba krytykuje burmistrza, radni go bronią

W czwartek w ośrodku kultury Kuźnica odbyła się budżetowa sesja suchedniowskiej rady miejskiej. Najpierw było bardzo miło. Burmistrz Cezary Błach wręczył nagrody Damianowi Karpińskiemu, które otrzymał za udział w konkursie krwiodawców. Później panie z Michniowa w nowych strojach ludowych złożyły szefowi samorządu imieninowe życzenia i wręczyły kwiaty, a radni odśpiewali mu „Sto lat”. Na tym serdeczności się skończyły. Na mównicę weszła poseł Prawa i Sprawiedliwości Maria Zuba.

Trzy lata bez inwestycji

- Kończy się rok. To czas podsumowań i planowania kolejnych działań - zaczęła. Podkreśliła, że liczy na współpracę z władzami gminy i większe zaufanie. Dotychczasową współpracę określiła jako „niezadowalającą”. - Trzy lata kadencji minęło, jej ocena nie wygląda najlepiej. Inwestycji nie ma - uznała Maria Zuba. Kilkukrotnie przypominała czasy, gdy ona była burmistrzem Suchedniowa. - Odsyłam do lat 1994 - 1997 i listy dużych inwestycji, jakie wykonaliśmy w tym czasie. W 2018 roku będą wybory, wszyscy ruszą z inwestycjami a wykonawcy podniosą ceny. Będziemy przepłacać. Liczę, że burmistrz wynegocjuje dobre ceny - mówiła parlamentarzystka. Apelowała o zaangażowanie w planowaną budowę wiaduktu nad torami, podziemnego przejścia dla pieszych i koniecznej przy tej okazji budowy drogi. Poinformowała o planach kupna przez Skarb Państwa akcji Starachowickiej Strefy Ekonomicznej i terenów po Marywilu. - Będą z niego pieniądze dla gminy - zapowiedziała.

Te słowa bolą

Cezary Błach w polemikę z posłanką nie wchodził. Zaznaczył, że gmina mocno zaangażowała się w kolejową inwestycję, a w ciągu trzech lat Suchedniów odzyskał zdolność kredytową, zwiększył budżet do ponad 40 milionów złotych (w 2014 roku wynosił 25 milionów, do wzrostu jego wartości w tym roku przyczyniły się pieniądze na 500+). - Podpisaliśmy umowę na przebudowę ulicy Powstańców i budowę kanalizacji dla ulic Berezów, Koszykowej, Jodłowej - wyliczał. Cezarego Błacha w obronę wziął radny Waldemar Krogulec. - Bolą słowa pani poseł, że w tej kadencji nic się nie dzieje. Proszę sobie przypomnieć sytuację sprzed trzech lat - mówił. Radny Mirosław Obara poddał wątpliwość deklaracje, że gmina dostanie pieniądze, jakie należą się jej od Marywilu. - Przed nami są inni wierzyciele. Żeby odebrać pieniądze, za zakład ktoś musiałby zapłacić osiem milionów. A potencjalny kupiec oferował milion. Co do inwestycji kolejowych, od 20 lat sprawa wraca przed każdymi wyborami – podsumował samorządowiec.

Budżet uchwalono bez większych kłopotów. Dochody gminy na 2018 rok planowane są w wysokości 42,6 miliona zł. Wydatki na przyszły rok mają wynieść 45,6 miliona zł. Różnicę samorząd pokryje z zaciągniętego kredytu.

QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Otpo prawdziwe pytania z testu MultiSelect	QUIZ. Gwara młodzieżowa lat 70. Czy rozpoznasz te słowa? Sprawdź się!
Najlepsza jedenastka jesieni w piłkarskiej ekstraklasie. A w niej dwóch piłkarzy Korony	Piękne piłkarki na pięknych zdjęciach. Wyjątkowa sesja Korony Handball Kielce
QUIZ. Najczęstsze błędy językowe. Mówisz poprawnie?	Mężczyźni noszący to imię są najwierniejsi [LISTA]

ZOBACZ TAKŻE: INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju