Suchedniów, piątek, godziny szczytu. Jak wyglądała sytuacja? (ZDJĘCIA)

Pod koniec listopada ubiegłego roku ruszyła budowa ronda, które zastąpi skrzyżowanie ulic Mickiewicza, Kieleckiej i Zagórskiej, na którym notorycznie dochodziło do wypadków. Zamknięty został zjazd z drogi ekspresowej S-7. Dla mieszkańców zostawiono wąski objazd gruntową drogą, ale zaczęli z niego korzystać wszyscy, z tirami włącznie. Szybko ulica stała się nieprzejezdna. W końcu utwardzono ją i wysypano tłuczniem, na wjazdach zamontowano zwężenia, przez co ciężarówki nie mogą tamtędy przejechać. Władze gminy poprosiły policję o częstsze kontrole w tym miejscu, a przejazd udostępniono tylko mieszkańcom ulicy Zagórskiej, którzy otrzymali przepustki. W piątek ulicą Boczną jeździło dużo samochodów, także z innych województw. Policji w godzinach szczytu nie spotkaliśmy, ale nie jest źle, bo stan drogi jest dobry.

Rondo ma być gotowe do końca czerwca, choć prawdopodobnie zostanie oddane do użytku już w najbliższych tygodniach. Prace posuwają się szybko.

W mieście tworzą się korki, bo do centrum miasta da się dojechać jedynie ulicą Powstańców 1863 roku. Na niewielkim, jeszcze nie wyremontowanym odcinku stan nawierzchni jest fatalny, choć potężne wyrwy, powstałe po ostatnich deszczach już załatano. Niedawno rozpoczęto prace na odcinku ulicy Powstańców, między skrzyżowaniem z ulicą Emilii Peck i Fabryczną. Na miejscu pracują koparki, a ruch puszczany jest wahadłowo (ustawiono światła). To potęguje zatory. Remont ulicy Powstańców 1863 roku ma się zakończyć za maksymalnie cztery miesiące.