Od niedawna przy pracowni renowacji mebli Sztuka z Piwnicy przy ulicy Bodzentyńskiej 1 w Suchedniowie (przy tamie zalewu miejskiego) działa Kaczkobar. Na pomysł jego stworzenia wpadł miejscowy aktywista Radosław Kowalik, wsparła go grupa Suchedniów Tu i Teraz. Ludzie zrzucili się i kupili 25 kilogramów specjalnej karmy dla kaczek i innych wodnych ptaków. Porcje zapakowali w ekologiczne, papierowe torebki i wystawili przy pracowni.
- Główną ideą jest przekonać mieszkańców do tego, że jeśli chce się karmić dzikie ptaki, należy im dawać odpowiedni pokarm, a nie chleb, który im szkodzi - wyjaśnia Radosław Kowalik (suchedniowianie chętnie dokarmiają zimujące nad zalewem kaczki, ale najczęściej rzucają im chleb, co może się dla ptaków skończyć śmiercią).
Pomysł połączono ze wsparciem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Sztab WOŚP z Suchedniowskiego Ośrodka Kultury użyczył na ten cel jedną z puszek.
- Każdy, kto chce dokarmić kaczki, może wziąć torebkę i pójść nad zalew. Jeśli zechce, może w zamian wrzucić dowolny datek do puszki. Jeśli nie ma pieniędzy albo nie popiera Wielkiej Orkiestry i tak może skorzystać z naszego Kaczkobaru - informuje Radosław Kowalik.
Punkt jest czynny od poniedziałku do piątku w godzinach od 10 do 16. Kaczkobar znajduje się przed pracownią Pauli Biskup, puszka Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy stoi w pomieszczeniu.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
