Suchedniowskie Święto Kaszy. Niesamowity show grupy Redlin. Zobacz zdjęcia

W sobotę 20 sierpnia przy amfiteatrze Suchedniowskiego Ośrodka Kultury „Kuźnica” przy ulicy Bodzentyńskiej odbyło się Suchedniowskie Święto Kaszy. Była to piąta edycja tej imprezy. Dlaczego święto kaszy w Suchedniowie? W okolicy na miasto mówi się z przekąsem "Kaszanów". Ma to związek z legendą, jakoby w XIX wieku w czasie głodu mieszkańcy Suchedniowa sprzedali figurę świętego Jana Nepomucena mieszkańcom Skarżyska za worek kaszy. Faktycznie, rzeźba świętego stoi nad Kamionką na osiedlu Rejów w Skarżysku. Ale czy historia jest prawdziwa? Kiedyś Rejów był częścią gminy Suchedniów...

Na terenie "Kuźnicy" stanęły kramy z rękodziełem. Można było kupić rzeźby Andrzeja Kozłowskiego (i zobaczyć go przy pracy). Sprzedawano gliniane gwizdki - kogutki i świątki, obrazy, ręcznie wykonaną biżuterię. Były stoiska z regionalnymi potrawami i konkurs na najlepszą potrawę z kaszy. Na scenie wystąpili miejscowi artyści, zespoły ludowe, wokaliści ze Studia Piosenki, zespół Niepokonani. Wiele się działo. Gości festynu bawił kabaret FiFa - RaFa. Tworzy go małżeństwo, Ola i Mateusz Kwiatkowscy. Ich skecze wzięte są z życia codziennego. Duet satyryków zdobył Grand Prix na festiwalu PAKA w Krakowie, wielokrotnie występował też w różnych stacjach telewizyjnych.

Wieczorem rozpoczął się koncert gwiazdy wieczoru, zespołu Redlin z Jastrzębia Zdroju. Istnieje od 1999 roku, skupia muzyków z różnych miast Polski. Każdy ich koncert jest folkową podróżą po miejscach, w których muzyka jest bliska ludziom, tak samo w Polsce, jak i w Irlandii czy Ameryce. Muzycy dali niesamowity show. Świetna konferansjerka, żarty ze sceny, a przede wszystkim znakomita muzyka folkowa z Irlandii, USA, Włoch, ale też Kaszub czy Podhala. Suchedniowianie świetnie bawili się podczas koncertu kończącego imprezę. Dodajmy, była ona częścią obchodów 60 - lecia otrzymania przez Suchedniów praw miejskich.

Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z wydarzenia.