Obrazy Jerzego Tyburskiego powstają w pracowni znajdującej się w jednej z kamienic na poddaszu przy Rynku Wielkim w Zamościu.
Artysta niedawno zdradził kilka tajemnic dotyczących jego azylu, tworząc cykl Pracownia moja. Nie ukazał jednak tego pomieszczenia w sensie dosłownym, lecz jako metaforę swej duszy, by wnikliwy obserwator dostrzegł to, co kształtuje jego wyobraźnię oraz jakie zmagania toczy ze swoimi słabościami. Obraz „W mojej pracowni” ukazuje główne źródła inspiracji, którymi są przedmioty oraz ciało człowieka.
Najnowsze obrazy, powstałe w 2018 i na początku 2019 roku, to głównie surrealne portrety kobiece, ściśle powiązane z krajobrazem.
Przeważające w nich błękity i zielenie to powrót do natury i mniejsze zainteresowanie wnętrzami i przedmiotami. Są to kompozycje przejrzyste i tętniące świeżym powietrzem, przy których wzrok widza odpoczywa tak jak na łonie natury.
Te kobiece wizerunki tchną jednak pewnym chłodem, są nieuchwytne wśród tych błękitnych teł niczym krótkie wspomnienia z przeszłości. Ich ulotność potęguje fakt, że zostały ukazane jedynie fragmenty ciał.
Wystawa „Dawno temu w kinie Gwiazda” w galerii Biura Wystaw Artystycznych, na ostatnim piętrze budynku kina „Etiuda”, jest dostępna do 3 maja.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?