Świąteczne Gwiazdeczki. Antoni Królicki laureatem w powiecie włoszczowskim w kategorii Maluszki. Poznaj go (ZDJĘCIA)

Antoś Królicki urodził się 31 lipca 2021 roku. Mieszka z rodzicami - Iloną i Damianem oraz starszym bratem - Konradem.

Konrad ma już 15 lat i bardzo pomaga rodzicom w opiece nad Antosiem. Chętnie się z nim bawi, często go usypia. Antoś uwielbia bawić się ze starszym bratem. Jak mówi mama Ilona, jest na swój sposób zaczepny, widać, że lubi towarzystwo i szuka go.

- Jest bardzo wesoły, pogodny, lubi się uśmiechać, a najważniejsze, że jest zdrowy - mówi pani Ilona.

Rodzice są dumni z Antosia, bo ma już dwa zęby - wyrosły tuż przed świętami Bożego Narodzenia, a co jeszcze ważniejsze już sam siada.

Jeśli chodzi o jadłospis, to nie jest na razie wybredny, smakuje mu tylko mleko mamy. Nie ma też problemów ze spaniem, daje rodzicom odpocząć w nocy. A jak tylko rano się obudzi, od razu oczywiście zaczyna „zaczepiać” rodziców, żeby się z nim bawili, bo to uwielbia. A najbardziej lubi, kiedy go przytulają, noszą na rękach i bujają.

Rodzice i brat dużo do niego mówią, Antoś słucha i próbuje też coś opowiadać po swojemu. Nawet zdarzają się mu już dłuższe „przemowy”. Na razie rozumie je tylko on sam, ale pani Ilona i pan Damian wiedzą, że już niedługo na pewno powie swoje pierwsze słowo, na które wszyscy czekają z niecierpliwością.

Ma swoją ulubioną zabawkę - to żyrafa Zuzanna, pluszowa maskotka interaktywna, która mówi, gra i miga. Ma też inne, najważniejsze jest jednak, żeby grały i migały.

- Antoś w ogóle lubi, żeby coś się działo, żeby było głośno - opowiada mama. - Mogą to być nawet dźwięki odkurzacza, czy suszarki, bardzo jest wtedy zadowolony - dodaje. Okazuje się jednak, że mimo wszystko Antoś woli śpiew i piosenki.- Uwielbia programy muzyczne. I taneczne - mówi pani Ilona.

Na razie Antoś większość czasu spędza w domu albo na spacerach w jego pobliżu. Mama zauważyła, że na razie nie za bardzo lubi podróżować gdzieś dalej, w przeciwieństwie do swojego brata Konrada.

Antoś jest oczkiem w głowie rodziców, ale dziadkowie go po prostu rozpieszczają. Jeśli nie mogą odwiedzić wnuczka, to starają się odzywać przez WhatsAppa. Szczególnie babcie.

Chłopiec jest bardzo ciekawy otaczającego go świata. Żywo reaguje na wszelkie bodźce, ale niczego się nie boi.

- Dobry humor i pogodę ma po mamie - mówi pani Ilona. - Ale pewną zadziorność i charakter też ma po mnie - dodaje śmiejąc się.

Razem z mężem dzielą się opieką nad dzieckiem i obowiązkami domowymi. Oczywiście dużo czasu poświęcają też starszemu synowi Konradowi, który będąc u progu dorosłości również wymaga uwagi rodziców.