- Oczywiście pilnuję rodziny, by się nie przejadała, ale na stole lądują dania przygotowywane w sposób tradycyjny. Sama szykuję kompot z suszu, śledzie i karpie. Choć na co dzień ryby piekę albo gotuję na parze, ten jeden raz w roku smażę karpia na maśle klarowanym. Rezygnuję jednak z panierki, rybę podaję z podduszoną cebulką. Pozostałe dania szykują mama ze szwagierką, zawsze dzielimy się obowiązkami. Mama robi ciekawe przysmaki, na przykład zupę krakowską z kaszy gryczanej z kapustą i grzybami, a także kaszę gryczaną z grzybami leśnymi i cebulką - mówi instruktorka fitness i dietetyczka. - Uważam, że w święta nie powinniśmy sumiennie liczyć kalorii, ale zachowajmy umiar. Spróbujmy wszystkiego po troszku, ale się nie przejadajmy. To złoty środek - dodaje.
ZOBACZ TAKŻE: Kulisy zdrowia: Krew pępowinowa jak ubezpieczenie
(Źródło: gs24.pl)
QUIZ. Najczęstsze błędy językowe. Mówisz poprawnie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?