Chociaż Natan ma dopiero 19 miesięcy, odwiedzał gabinet lekarski znacznie częściej niż niejeden dorosły. Układ kości piszczelowej w jego lewej nóżce nie był prawidłowy, nóżka była zdeformowana, kość piszczelowa wygięta w łuk, a stópka wykrzywiona.
8 września najlepsi specjaliści na świecie przeprowadzili operację, która miejmy nadzieję będzie stanowić milowy krok do sprawności Natanka. Wzruszona, ale i szczęśliwa mama chłopca z całego serca dziękuje za wsparcie.- To, że udało się zebrać tyle pieniędzy i zorganizować operację było dla nas jak trafienie szóstki w totka. Z całego serca dziękujemy - mówiła we wtorek, w trakcie trwania operacji Magdalena Mierzejewska – Kalista.
Warto przypomnieć, że operacja Natanka w Polsce możliwa byłaby dopiero wtedy, kiedy chłopiec przestałby rosnąć, czyli za jakieś 15 lat. Rodzice wiedzieli, że nie można tyle czekać, bo czekanie skazałoby ich synka na życie w męczarniach. Na dodatek polscy lekarze dają tylko 50 procent szans na powodzenie takiej operacji. Jeśli by się nie udało, Natanka czekałaby amputacja.
O Natanku pisaliśmy już wcześniej. Poznaj jego historię:
Natanek Kalista z Pawłowa bardzo cierpi. Jego nóżka łamie się nawet przy drobnym urazie. Pomóżmy!
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?