Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Światowy Dzień Rzucania Palenia - świetna okazja, by pożegnać tytoń na zawsze

IMO
Freeimages.com
Są główną przyczyną zachorowań na raka płuc, zwiększają ryzyko zawału serca, a nawet przyczyniają się do niepłodności kobiet - papierosy to bardzo niebezpieczna używka, z której wciąż wielu osobom trudno zrezygnować, mimo że ma tak destrukcyjny wpływ na nasze zdrowie. W Światowym Dniu Rzucania Palenia, podpowiadamy, jak pożegnać się z nałogiem na zawsze.

Rak płuc, krtani, jamy ustnej, gardła i przełyku, nerki i trzustki, ponadto rak piersi i szyjki macicy u kobiet oraz gruczołu krokowego i pęcherza u mężczyzn - we wszystkich tych rodzajach nowotworów potwierdza się, że palenie papierosów jest jednym z czynników zwielokrotniających ryzyko zachorowania. Szczególnie dotyczy to raka płuc i oskrzeli, w Polsce najczęściej występującego nowotworu. - Szacuje się, że u ponad 80 procent chorych na nowotwór płuc papierosy są głównym czynnikiem rakotwórczym, czynniki środowiskowe to tak naprawdę tylko kilka, kilkanaście procent. W wyniku palenia rozwija się też niemało, bo aż 30 procent nowotworów krtani, pęcherza moczowego i trzustki. Coraz więcej mówi się także o związkach pomiędzy papierosami a rakiem piersi i rakiem szyjki macicy u kobiet - mówi Jadwiga Zapała, specjalista od spraw promocji zdrowia w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach.

Dym w dzieciństwie to choroby w dorosłości

Na szczęście w ostatnich latach nastała moda na niepalenie, co widać w statystykach. W 2011 roku po tytoń regularnie sięgało 31 procent polskiego społeczeństwa, w 2013 - 27 procent, a w 2015 jeszcze mniej, bo 24 procent. Choć liczba nałogowych palaczy spada, to dość znaczną grupę wśród nich stanowią młode kobiety. - Prowadzą bardziej aktywny niż kiedyś tryb życia, który jest bogaty w używki. Pamiętają o tym, by wykonywać regularne badania diagnostyczne w kierunku wykrycia raka szyjki macicy czy raka piersi, ale zapominają przy tym, że grozi im także rak płuc - zaznacza Jadwiga Zapała.

Palenie papierosów to jedno, ale równie szkodliwe dla naszego zdrowia jest przebywanie w towarzystwie palaczy, głównie mieszkanie z nimi pod jednym dachem. - Dziewczynki, które są narażone na wdychanie dymu nikotynowego codziennie przez kilka godzin, mają problemy z płodnością w wieku dorosłym. Trudniej im zajść w ciążę i ją donosić. Co więcej, dzieci palących rodziców trzykrotnie częściej zostają w dorosłości palaczami. Regularne sięganie po papierosy wynikające z doświadczeń w młodości może także powodować przedwczesne ujawnienie się przewlekłej obturacyjnej choroby płuc - zamiast około 60 roku życia, ujawnia się ona już koło czterdziestki. Bierne palenie w dzieciństwie to także wyższe o 25 procent ryzyko wystąpienia zawału serca, większa o 15 procent umieralność ogólna - przybliża specjalista.

Palimy, bo taki mamy nawyk

Rzucanie palenia do łatwych wyzwań nie należy, co potwierdzają sami palacze. Kilkakrotnie odstawiają nałóg, do którego wracają po jakimś czasie. Jak informuje Jadwiga Zapała, wyróżniamy trzy rodzaje uzależnienia - fizyczne, społeczne i psychiczne. - Pierwsze z nich polega na uzależnieniu organizmu od samej substancji - nikotyny, co leczy się różnego rodzaju medykamentami, wspiera nikotynową terapią zastępczą. Dużo groźniejsze, bo trudniejsze do wyeliminowania, są pozostałe dwa poziomy uzależnienia. Palimy, bo takie są nasze nawyki - sięgamy po papierosy w chwilach integracji z grupą czy w momencie zdenerwowania jako antidotum na stres - przyznaje nasza rozmówczyni.

Pomoże sport, bliscy, a najbardziej - chęci

Nie ma jednego skutecznego sposobu rzucenia palenia, ale jednym z ważnych elementów tego procesu jest eliminacja sytuacji, w których sięgaliśmy po tytoń. - W chwili stresu, zamiast papierosa, weźmy do ręki piłkę do gry, poćwiczmy. Prośmy o wsparcie bliskich, osoby, w towarzystwie których paliliśmy, by nas dopingowały i nie nakłaniały do zaniechania postanowienia. Twórzmy plan dnia, stopniowo redukując liczbę wypalanych papierosów - radzi Jadwiga Zapała. Oczywiście najważniejsze w odrzuceniu nałogu są chęci. - Jeśli nie zrobimy tego sami dla siebie, żadna inna motywacja nie będzie wystarczająca - dodaje Jadwiga Zapała.
Były świętokrzyski poseł Jan Cedzyński wygrał z nałogiem i nie pali już od 20 lat. - Próbowałem rzucić kilka razy, aż w końcu powiedziałem „dość” i z dnia na dzień przestałem palić. W moim przypadku nie było momentów słabości, bo dobrze przygotowałem swoją psychikę na szok, jakim był brak nikotyny. Osobom, które zamierzają zrezygnować z nałogu, polecam po prostu zawziąć się i nie wyłamywać. Niestety, nie ma na to żadnego innego lekarstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie