Tegoroczne święta Bożego Narodzenia w Pustelni Złotego Lasu będą troszeczkę inne niż dotychczasowe. Po pierwsze dlatego, że będą one obchodzone rok po tym jak obchodzono 400 - lecie Pustelni, a także dlatego, że znajdujemy się w roku setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. To też ma wpływ na sposób obchodzenia świąt, ponieważ będą obecne akcenty patriotyczne i narodowościowe. Ponadto w grudniu zdemontowano rusztowania, które praktycznie przez całe lato zasłaniały główną nawę świątyni. Po pracach konserwatorskich odsłoniły się przepiękne sklepienie i polichromie. Na pewno podczas zbliżających się nabożeństw będą one specjalnie podświetlone. Pustelnia Zotego Lasu została w grudniu uznana za Pomnik Historii - to również cieszy i o tym również będzie wspomniane.
- Jeśli natomiast chodzi o sposób przeżywania nabożeństw - niewiele się zmieni. Będziemy śpiewać kolędy podczas nabożeństw, a także podczas wieczorów wspólnego kolędowania, które planujemy w pierwszy i drugi dzień świąt, około godziny 17. Są to wydarzenia organizowane z myślą o naszych gościach, ale jeśli mieszkańcy zechcą do nas dołączyć - również są mile widziani. Przygotowaliśmy specjalny śpiewnik z kolędami dla naszych gości - mówi ksiądz rektor Wiesław Kowalewski, gospodarz Pustelni.
Nie z obowiązku
W tym roku święta Bożego Narodzenia w Pustelni Złotego Lasu spędzi około 30 gości. Są to osoby z całej Polski, a także dwie osoby, które przyjadą specjalnie aż z Austrii.
- Myślę, że połowa to są nasi stali goście, którzy spędzają z nami nie pierwsze święta, których dobrze znamy, z którymi utrzymujemy kontakt w ciągu roku. To osoby, które kiedyś tutaj przyjechały i pokochały to miejsce. Bo do Pustelni przyjeżdża się nie z obowiązku - tylko właśnie dlatego, że tutaj ludzie czują się dobrze, spokojnie. Zostawiają swoją pracę, swoje obowiązki, opuszczają na te kilka dni swoje parafie i wybierają Pustelnię Złotego Lasu. Chcą z nami, wspólnie spędzić święta. Być z nami na wieczerzy wigilijnej, później wspólnie kolędować podczas wcześniej wspomnianych wieczorów, a także modlić się. Z drugiej strony przyjeżdżają do nas także osoby samotne, które opuszczają swoje korporacje i nie mają z kim spędzić świąt. Są też tacy, którzy chcą szukają u nas ciszy, spokoju i samotności...W tym roku będzie z nami także dwóch samotnych panów ze Staszowa i Rytwian, których zaprosiłem żeby nie spędzali świąt w samotności - zgodzili się przybyć. Podczas wieczerzy wigilijnej nie zabraknie także tradycyjnego nakrycia dla niespodziewanego gościa. Jeśli taki lub tacy się pojawią - przyjmiemy ich z otwartymi rękami i sercami. Zaprosimy ich do wielkiego stołu, przy którym wszyscy wspólnie będziemy spożywać posiłek - mówi ksiądz Wiesław Kowalewski.
Wigilia, w której będą uczestniczyć goście będzie typową, rodzinną wigilią. Nie zabraknie czytania Słowa Bożego, dzielenia się opłatkiem i życzeń. Nawet jeśli jest ktoś po raz pierwszy i nie zna pozostałych - zawsze jest zapraszany do wspólnoty, żeby nikt nie był sam.
Najważniejszy wymiar religijny i pojednanie
- Co według księdza jest najważniejsze podczas świąt Bożego Narodzenia? - pytamy podczas rozmowy z księdzem Wiesławem Kowalewskim.
Po krótkiej chwili zastanowienia odpowiada nam: - Myślę, że aspekt religijny. Mam na myśli to, że święta, które w swojej nazwie mają Boże Narodzenie - są świętami religijnymi i nie możemy tego jakby zagłuszyć. Ani zakupami, ani jedzeniem, ani ucztami i innymi zajęciami, które sobie wynajdujemy. Najważniejsze jest to, aby wspominać narodzenie Chrystusa. Natomiast drugie to co jest według mnie najważniejsze to aspekt rodzinny. Święta pozwalają zatrzymać się w codziennej pogoni za pieniędzmi, za pracą - pozwalają odetchnąć i poświęcić ten czas najbliższym i rodzinie. Ważne jest to, żebyśmy umieli to wykorzystać. Podarować uśmiech, podarować chwile rozmowy, podarować swoją obecność najbliższym. Bo życie tak szybko przemija... Bo ci, których kochamy tak szybko odchodzą i nigdy nie możemy mieć pewności czy to nie są ostatnie święta, które jest dane nam z nimi spędzić. Nie traćmy więc okazji do spotkania z tymi, których kochamy - mówi ksiądz Wiesław Kowalewski i dodaje: - Z mojego punktu widzenia, z punktu widzenia księdza ważne jest także to, abyśmy umieli sobie nawzajem podać rękę i przebaczyć. Ważne jest pojednanie - pojednanie z Bogiem, przebaczenie bliźniemu, a także przebaczenie sobie samemu.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ. ŚWIĘTA DADZĄ NAM PO KIESZENI, ZNÓW WYDAMY WIĘCEJ
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?