"Święta wojna" w PKO Ekstraklasie. Po emocjonującym meczu Korona Kielce wygrała z Radomiakiem 2:0
Radomiak Radom - Korona Kielce 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Bartosz Śpiączka 35, 0:2 Dawid Błanik 83.
Radomiak: Majchrowicz - Pawłowski (77. Pik), Rossi, Cichocki, Abramowicz - Cele (77. Sokół), Łukasik (57. Luizao), Alves - Machado (66. Feliks), Maurides, Leandro (57. Semedo).
Korona: Forenc - Podgórski, Zebić, Petrow, Trojak, Danek - Łukowski (90. Szymusik), Deja (90. Ronaldo), Szpakowski (74. Sewerzyński), Takać (61. Błanik) - Śpiączka (74. Szykawka).
Sędziował: Bartosz Frankowski z Torunia.
Żółte kartki: Łukowski, Trojak, Błanik, Szykawka (Korona), Machado (Radomiak).
Widzów: 4470.
-Prestiż tego meczu jest ogromny, każdy zdaje sobie z tego sprawę. Najważniejsze jest zwycięstwo - mówił przed meczem dla Canal+ Sport Mariusz Lewandowski, trener Radomiaka. W jego zespole były ubytki kadrowe. Filipe Nascimento pauzował za kartki, a Mateusz Grzybek narzekał na uraz. W pierwszym składzie Radomiaka zagrali Dariusz Pawłowski i Daniel Łukasik.
- Waga spotkania jest ogromna. O 1 w nocy petardy strzelały przed hotelem, powtórka była o 3 w nocy. Jak wojna to wojna, jak mówią "święta wojna". Trzeba wyjść, pokazać swoją wyższość i zapisać nową kartę w historii - powiedział przed spotkaniem dla Canal+ Sport Leszek Ojrzyński, trener Korony.
Po spotkaniu podopieczni Mariusza Lewandowskiego podziękowali swoim kibicom za doping i wspieranie z trybun przez całe spotkanie.
Zobaczcie zdjęcia kibiców z meczu Radomiak - Korona
Co powiedzieli trenerzy po meczu? Zobacz wypowiedzi Leszka Ojrzyńskiego i Mariusza Lewandowskiego:
Przed spotkaniem mieliśmy miłą uroczystość. Upominki i kwiaty kwiaty od klubu dostali Martyna Kotwiła, utytułowana lekkoatletka, wicemistrzyni Europy w sztafecie 4x100 metrów oraz Włodzimierz Łyżwa, wieloletni radomski dziennikarz, który przez 28 lat pracował w redakcji sportowej Echa Dnia i w tym czasie pisał o Radomiaku.
Spotkanie toczyło się w potwornym upale. Było ponad 30 stopni. Początek meczu to było badanie z obu stron, gra toczyła się głównie w środku boiska. W 22 minucie Korona po raz pierwszy zagroziła gospodarzom. Adam Deja dośrodkował z rzutu rożnego, na krótki słupek. Stojąc tyłem do bramki Miłosz Trojak główkował, ale piłka poszybowała nad poprzeczką bramki Filipa Majchrowicza. Jest wielce prawdopodobne, że po raz ostatni bronił on w Radomiaku, bo przed zamknięciem okienka transferowego może dojść do zagranicznego transferu.
W 28 minucie zaspała obrona Korony, po dośrodkowaniu Roberta Alvesa główkował Maurides, ale futbolówka poszybowała nad poprzeczką.
W 35 minucie Korona objęła prowadzenie. Dalibor Takać dośrodkował z lewej strony, Bartosz Śpiączka w swoim stylu wygrał powietrzny pojedynek z Mateuszem Cichockim i pięknym strzałem głową w krótki róg pokonał Filipa Majchrowicza.
W 38 minucie ładnie z rzutu wolnego uderzył Roberto Alves - minimalnie nad poprzeczką. Kilkadziesiąt sekund później groźny kontratak wyprowadził Jakub Łukowski, ograł Cichockiego, dograł w pole karne, ale Cele w ostatniej chwili uprzedził jednego z zawodników Korony.
W 43 minucie umiejętności Majchrowicza sprawdził Takać, ale bramkarz Radomiaka odbił piłkę. W 44 minucie znowu gorąco było na polu karnym Radomiaka, ale Cele wybił piłkę. Sędzia sprawdzał, czy nie było zagrania ręką przez zawodnika gospodarzy, ale po konsultacji z wozem VAR kazał grać dalej. Końcówka pierwszej połowy należała do Korony.
Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Korony 1:0, Radomiak oddał więcej strzałów, ale żaden nie był celny.
W 54 minucie bliski zdobycia drugiej bramki był Bartosz Śpiączka, z którym w powietrznych pojedynkach nie radzili sobie obrońcy Radomiaka. Po centrze z prawej strony Adriana Danka główkował Śpiączka, ale piłka o centymetry minęła słupek bramki Majchrowicza.
W 65 minucie Maurides został w polu karnym zatrzymany przez Kyryło Petrowa. Radomiak domagał się karnego, ale sędzia Bartosz Frankowski po konsultacji z wozem VAR uznał, że wszystko było zgodnie z przepisami.
Radomiak nie potrafił znaleźć sposobu na rozmontowanie dobrze grającej defensywy Korony, kierowanej przez Kyryło Petrowa. Ukrainiec jak profesor dyrygował kielecką obroną, mając wsparcie w Miłoszu Trojaku i Mario Zebiciu,
W 83 minucie padł drugi gol dla Korony. Dawid Błanik pięknie uderzył z 16 metrów w długi róg i Majchrowicz był bez szans. Korona prowadziła już 2:0!
W 90 minucie, po rzucie rożnym, groźnie uderzył Dawid Błanik - nad poprzeczką. Sędzia doliczył do regulaminowego czasu gry 5 minut. W 93 minucie technicznie z rzutu wolnego uderzył Roberto Alves, ale świetnie interweniował Konrad Forenc. To był pierwszy i jedyny celny strzał Radomiaka w tym spotkaniu.
Korona wygrała z Radomiakiem 2:0, będąc zespołem bardziej dojrzałym i skuteczniejszym od ekipy Mariusza Lewandowskiego. Trener Leszek Ojrzyński postawił na grę trójką środkowych obrońców i był to skuteczny plan na Radomiaka.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?