Święto Niepodległości w Sandomierzu. Wielki dar wolności

Uroczystości rozpoczęła msza święta w intencji ojczyzny, odprawiona w katedrze. Przewodniczył jej biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Hierarcha apelował w homilii o większą jedność Polaków, a także o tolerancję wobec innych narodów i światopoglądów.
- Takie momenty, jak Święto Odzyskania Niepodległości, wydobywają nas ze świata własnych spraw i problemów, a także z wrogich sobie bastionów. Uczestnicząc we wspólnej modlitwie za naszą ojczyznę, doświadczamy uczucia jedności – mówił biskup do zgromadzonych w katedrze. - Gromadzimy się pod jedną biało-czerwoną flagą, choć może ktoś chciałby zastąpić ją innymi kolorami: niebieskim, zielonym, czerwonym, tęczowym…. Ta czerwień i biel nikogo jednak nie poniża, nikogo nie wyklucza. Bo czy mogą dyskryminować czystość, dobro, męstwo, krew ofiarowane ojczyźnie ? Czerwień i biel nie wyblakła w polskich sercach pomimo rozbiorów, wojen i prześladowań. Odnoszę jednak wrażenie, że pomimo pozytywnych zmian, jakie dokonują się na szczytach władzy, ciągle za mało jest u nas tej bieli i czerwieni.

Biskup zaznaczył, że bez jedności nigdy nie będziemy wspólnotą, dlatego tak istotne jest, aby do niej dążyć. Stwierdził, że przywiązanie do wiary katolickiej i do polskości nie jest ograniczeniem, ale wielką wartością.

Po mszy zebrani przeszli z pocztami sztandarowymi, z towarzyszeniem Sandomierskiej Orkiestry Dętej, przed pomnik 2 Pułku Piechoty Legionów na cmentarzu katedralnym.
- Dzisiejsze Narodowe Święto Niepodległości jest dniem wielkiej radości, dniem, gdy możemy w sposób szczególny okazywać nasze przywiązanie do ojczyzny, wyrażać nasz patriotyzm, bowiem niepodległość, suwerenność jest najważniejszą wartością w życiu narodów. Aby naród mógł się w pełni rozwijać, musi żyć w suwerennym państwie – mówił Marek Kwitek.

Parlamentarzysta podkreślił, że naród polski pokazał w dziejach swoją wielkość, odwagę i to, że potrafi przetrwać mimo braku własnego państwa.
- Szanujmy wolność i suwerenność, ponieważ ona nie jest dana raz na zawsze – apelował Marek Kwitek.
Starosta Stanisław Masternak przypomniał bohaterów walki o niepodległą Polskę, także tych pochodzących z Sandomierszczyzny. Mówił o tym, jak ważna jest zgoda narodowa.

- Powinniśmy zawsze o tym pamiętać, żeby nie było już Berezy Kartuskiej i Twierdzy Brzeskiej, gdzie Polak Polaka więził. Z tych smutnych momentów naszej historii powinniśmy wyciągać wnioski. Nie może być tak, że dzisiaj Polak w Polaku szuka wroga. To niedopuszczalne, to przestępstwo. Powinniśmy być dla siebie życzliwi nie tylko przy okazji święta, ale na co dzień, także w wielkiej polityce – stwierdził starosta Stanisław Masternak.
Żołnierze Armii Krajowej: Alicja Kaszyńska, Janusz Kamocki i Wojciech Targowski przekazali na ręce burmistrza Marka Bronkowskiego historyczny sztandar 2 Pułku Piechoty Legionów.

Sztandar, poinformował burmistrz, trafi do ratusza. Zostanie umieszczony na honorowym miejscu - obok portretu profesora Zbigniewa Kabaty, honorowego obywatela Sandomierza. W czasie uroczystości recytowane były wiersze legendarnego „Jędrusia”.
Chorągiew Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej oddała z armat salwy honorowe. Pod pomnikiem delegacje złożyły wieńce, wiązanki kwiatów i znicze. Brawami została przywitana przez sandomierzan delegacja przedszkolaków.

Na zakończenie zabrzmiała Rota i wiązanka pieśni żołnierskich. Później wszyscy uczestnicy uroczystości zostali zaproszeni na grochówkę.
W Parku Miejskim wystartował zorganizowany po raz pierwszy w Sandomierzu Bieg Niepodległości. Uczestniczyli w nim gimnazjaliści i uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, którzy walczyli o puchar starosty i burmistrza.