Świętokrzyscy kandydaci Sojuszu Lewicy Demokratycznej do Sejmu zaprezentowali się we wtorek w Kielcach. Andrzej Szejna zaatakował ludowców

Na Placu Konstytucji 3 Maja w Kielcach zgromadziło się kilkunastu kandydatów Sojuszu Lewicy Demokratycznej do Sejmu w Świętokrzyskiem. Przypomnijmy - pod szyldem SLD do parlamentu startują przedstawiciele trzech formacji politycznych: Sojuszu, Wiosny oraz Partii Razem.

Spotkanie z dziennikarzami prowadziła Alicja Lisiak z Partii Razem - odpowiedzialna w świętokrzyskim sztabie SLD za kontakty z mediami, która kandyduje z siódmej pozycji. Z lekkim poślizgiem na konferencję dotarł Andrzej Szejna - przewodniczący Sojuszu w regionie i jednocześnie lider listy tej partii w wyborach do Sejmu.

- Nie wszyscy jesteśmy. To część kandydatów. Jak koalicja zostanie zarejestrowana, zaprezentujemy 32 osoby - powiedział Andrzej Szejna.

- O sobie nie będę za długo opowiadał, bo państwo mnie znacie jako byłego posła do Parlamentu Europejskiego, szefa SLD i wiceszefa w kraju, mecenasa, poliglotę i tak dalej, i tak dalej. Nie są to rzeczy najważniejsze. Najważniejsze, że mamy wspaniałą drużynę. To wspaniali ludzie. Jestem dumny, że takie osoby znalazły się na liście. Głosujcie państwo na tych wspaniałych kandydatów - mówił Andrzej Szejna.

Lider SLD w regionie odniósł się także do dobrych notowań sondażowych Sojuszu. - Mamy 13 procent, ale zobaczycie, że będzie lepiej, więcej procent dla list lewicy. O co proszę społeczeństwo: wsłuchajcie się w nasz głos. To głos absolutnie alternatywny w stosunku do głosu Prawa i Sprawiedliwości czy Koalicji Obywatelskiej. O Polskim Stronnictwie Ludowym nie będę wspominał, bo ciszej nad tą trumną. Ci ludzie za wszelką cenę chcą po raz kolejny wejść. Nieważne dla nich, czy będą mieli koalicję z jedną, drugą, trzecią czy czwartą partią, co pokazali robiąc koalicję z KUKIZ’15 - stwierdził Andrzej Szejna.

Zapytaliśmy mecenasa, jak czuje się w takim razie popierając wspólnie z Koalicją Obywatelską i PSL kandydaturę Edwarda Rzepki do Senatu w okręgu Kielce-powiat kielecki. - Czuję się bardzo dobrze. Edward Rzepka jest człowiekiem, który zasługuje na poparcie lewicy. Jest człowiekiem, który wykazuje się olbrzymią kulturą prawniczą i osobistą. Jeśli PSL chce się przyłączyć do koncepcji SLD, to nie będę przeciwko temu protestować. Chciałbym, by Edward Rzepka został senatorem, a to, co myślę o PSL, jest powszechnie znane - odpowiedział Andrzej Szejna.

- Kwestia paktu senackiego to szansa, że Senat zostanie odzyskany również przez polską lewicę, którą daliśmy radę połączyć i jest bardzo sympatycznie - powiedziała Paulina Piechna-Więckiewicz z Wiosny, numer dwa na liście SLD do Sejmu. To kandydatka importowana z Warszawy w ramach ogólnopolskiego porozumienia zawartego między podmiotami politycznymi tworzącymi Lewicę. Paulina Piecha-Więckiewicz przez lata była radną Rady Miasta Stołecznego Warszawy, a także wiceprzewodniczącą Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

- Jestem stąd. Świętokrzyskie to mój dom. Kocham Świętokrzyskie i zrobię wszystko, by ludziom żyło się tu dostatnio i szczęśliwie. Natomiast nie zrobię tego sama. Moimi hasłami, które będę odmieniała przez wszystkie przypadki, to współpraca i razem - powiedziała Iwona Wielgus, kandydatka z pozycji czwartej.

Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?

Zmiany klimatyczne - czarne scenariusze	Z którą partią ci po drodze? Quiz
Tu mieszka się najlepiej - ranking jakości życia	Co wiesz o grillowaniu? Quiz