Świętokrzyska Lewica o czwartej fali pandemii. Nie chcą lockdownu dla zaszczepionych

Andrzej Szejna, przewodniczący Świętokrzyskiej Lewicy podkreślił, że pora na odważne decyzje. - Chcemy przedstawić strategię Lewicy dotyczącą ogromnego kryzysu związanego ze służbą zdrowia i czwarta falą COVID-19. Od wielu miesięcy Lewica przedstawia swój program walki z COVID. Przestrzegaliśmy, że czekają nas kolejne fale, przedstawialiśmy projekty ustaw, które leżały w zamrażalce pani marszałek Witek. Dzisiaj stanęliśmy w obliczu naprawdę dramatycznej sytuacji – mówił Andrzej Szejna.

- W Polsce mamy do czynienia z ponad 28 tysiącami przypadkami zakażeń. 503 osoby zmarły. W okresie od 17 do 23 listopada w Polsce zmarło ponad 2 tysiące osób, a w województwie świętokrzyskim 62 osoby. 2 tysiące osób w ciągu tygodnia, to więcej niż było na granicy polsko-białoruskiej imigrantów, których tak dumnie, jak twierdzi rząd, zatrzymywano w obronie bezpieczeństwa naszego kraju – zaznacza przewodniczący.

Podczas konferencji powiedziano o programie STOP COVID. - Program nie jest tak inwazyjny jeśli chodzi o gospodarkę i społeczeństwo jak na przykład rozwiązania w Austrii, gdzie trwa już całkowity lockdown. Jest on po prostu rozsądny. Ta strategia przewiduje przede wszystkim, że bez lockdownu powinni pozostać wszyscy ci, którzy zostali zaszczepieni. My jesteśmy przeciwnikami zamykania zakładów gastronomicznych, hoteli, klubów fitness i tak dalej. Jesteśmy przeciwko całkowitemu lockdownowi. Ale logicznie myśląca Lewica proponuje, aby ci, którzy się zaszczepili zostali potraktowani przez państwo inaczej. Jak prawdziwi patrioci – mówił Andrzej Szejna.