Karp na święta w Świętokrzyskiem. Jak będzie wyglądał handel? [WIDEO]

Sprzedaż żywych karpi przed świętami Bożego Narodzenia jest mocno zakorzeniona w polskiej tradycji. Stawy karpiowe to unikatowe siedliska wodnej flory i fauny wśród których przez trzy lata dorasta nasz wyborny smak tradycji. Rocznie od lat gospodarstwa rybackie w Świętokrzyskiem produkują około dwóch tysięcy ton handlowej ryby, która trafiała do sieci sklepów w regionie i kraju oraz do klientów indywidualnych na bazarach lub przyjeżdżających bezpośrednio do gospodarstw.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gdzie kupić karpia w Świętokrzyskiem? Jakie ceny za kilo wigilijnej ryby? [sklepy, gospodarstwa rybackie]

- W tej chwili liczni hodowcy szykują własne punkty, stoiska sprzedaży. Na pewno, tak jak co roku, będą sprzedawać u siebie. Mamy duży kłopot z zatrudnieniem pracowników, w dodatku jest mało czasu na przeszkolenie. Małe gospodarstwa mogą sobie poradzić, duże zostają z kłopotem - mówi Grzegorz Wójcicki, właściciel gospodarstwa rybackiego w Budach koło Buska. - My podjęliśmy się przygotowania ryby do sklepu Społem w Busku, mamy punkt sprzedaży z opcją pakowania próżniowego, który powstawał rok. Czy to wystarczy?

W takiej sytuacji jest ponad 100 świętokrzyskich gospodarstw rybackich. - Organizuję punkty sprzedaży, będą w Kielcach, Krakowie, Radomiu, na Śląsku. Oczywiście sprzedajemy w gospodarstwie. Tak, jak wszyscy hodowcy, szukam dróg dotarcia do klienta, rynków zbytu - mówi Dominik Druch, właściciel największego w Świętokrzyskiem 600-hektarowego gospodarstwa rybackiego w Górkach w gminie Wiślica w powiecie buskim. - Produkujemy bardzo dobrą zdrową rybę, która nie ma sobie równych tak pod kątem smaku, jak i walorów zdrowotnych. Zachęcam, by mieszkańcy regionu szukali naszej świętokrzyskiej ryby na targach, bazarach i przyjeżdżali do naszych gospodarstw - zaznacza Dominik Druch.

- Kluczowa dla nas staje sprzedaż bazarowa, w punktach na terenie województwa oraz w samych gospodarstwach. Prowadzimy gospodarstwa rybackie od dekad i bardzo o nie dbamy, dla nas ryba jest podstawową działalnością, więc zależy nam, by była jak najsmaczniejsza, by klient był zadowolony. Utrzymujemy ją w bardzo dobrych warunkach do samego momentu sprzedaży - zapewnia Wacław Szczoczarz, prezes Lokalnej Grupy Rybackiej Świętokrzyski Karp i właściciel stawów w Rytwianach. - W każdym miejscu, gdzie jest sprzedawana ryba żywa, można prosić o jej uśmiercenie i wstępną obróbkę. Zajmują się tym przeszkoleni ludzie. Wszystko odbywa się zgodnie z przepisami określonymi przez Głównego Lekarza Weterynarii. Nikt nie ma prawa tej sprzedaży zakłócić, punkty mają prawo skontrolować tylko weterynaria, straż miejska i policja.

Sprzedaż żywej ryby na bazarach, czy w gospodarstwach gwarantuje najkrótszą drogę ryb „ze stawu na stół”, a tym samym doskonałą ich świeżość. - Polecam zabierać ze stoisk karpia uśmierconego. Zajmują się tym przeszkoleni ludzie. A jeśli, ktoś chce zabrać żywą rybę, to wedle przepisów, powinien ją przetransportować w wiaderku, pojemniku z wodą bądź w specjalnym opakowaniu pozwalającym na wykorzystanie naturalnej wymiany gazowej przez powierzchnię skóry. W tym celu opakowanie powinno posiadać elementy (siatkę) odsuwające ciało ryby od powierzchni opakowania - dodaje Wacław Szczoczarz. Na miejscu można zapytać o certyfikat zaświadczający pochodzenie i sposób karmienia.

Poza bazarami i gospodarstwami rybackimi, żywego karpia przed świętami dostaniemy na parkingach przed sklepami Tesco, ale też w niektórych marketach prowadzących politykę indywidualną jak Carrefour, Kaufland, E.Leclerc, a także Macro.

W tej chwili cena za kilo żywego karpia w gospodarstwach rybackich i punktach jest prognozowana na 14,15 złotych. Markety ustalają własne stawki.

ZOBACZ TAKŻE:

Zalecenia Głównego Lekarza Weterynarii dotyczące opakowań stosowanych do przenoszenia żywych ryb przez klientów
1) z wodą - podstawowe znaczenie ma zapewnienie rybie możliwości przyjęcia naturalnej pozycji,
dlatego kluczowym jest rozmiar opakowania, tak aby ryba nie znajdowała się w nienaturalnej
pozycji lub nie była wygięta bez możliwości zmiany pozycji - dotyczy to w szczególności
pojemników o sztywnych ścianach, chociaż także ma znaczenie w przypadku foliowych toreb;
z uwagi na brak możliwości stałego napowietrzania ilość wody w opakowaniu powinna być co
najmniej w stosunku 1:2 masy karpia do objętości wody.
2) bez wody, pozwalające karpiom na wykorzystanie naturalnej wymiany gazowej przez powierzchnię
skóry - zasadą stosowania takiego opakowania jest to, aby ryba nie stykała się powierzchnią
skóry z opakowaniem, jak to np. ma miejsce, gdy ryba zostanie owinięta torbą foliową. W celu
zapewnienia wymiany gazowej opakowanie powinno posiadać elementy odsuwające ciało ryby
od powierzchni opakowana np. pojemniki z „ożebrowaniem" lub odpowiednio perforowany
wkład z tworzywa umieszczony wokół ciała ryby. Dodatkowo torba, w której umieszczona jest
ryba, musi pozostawać niezawiązana. W jednym opakowaniu można umieścić jedną rybę

Zaleca się, aby:
1) czas przenoszenia żywej ryby z miejsca zakupu do domu był jak najkrótszy,
2) po zakupie nie zmieniać sposobu przenoszenia opisanego w pkt 5, podczas
dostarczania żywej ryby do domu, tj.:
■ nie wylewać wody w przypadku opakowań z wodą;
■ nie usuwać elementów pozwalających na odsunięcie ciała ryby od
opakowania - w przypadku opakowań bez wody;
■ nie uszczelniać opakowania, nie zawiązywać torby, aby umożliwić swobodny
dopływ powietrza i tlenu,
3) opakowania indywidualnie używane przez klienta w celu przenoszenia ryby żywej