Victor Orban z gigantyczną przewagą nad opozycją wygrał kolejne wybory na Węgrzech. Co to oznacza dla Polski i Unii Europejskiej, ale także dla Ukrainy, gdzie trwa wojna?
Na Węgrzech po raz czwarty z rzędu wygrał Fidesz Viktora Òrbana osiągając większość konstytucyjną. Mam nadzieję, że tak duży sukces pozwoli Viktorowi Òrbanowi na nowe otwarcie z perspektywą restrukturyzacji dostawy surowców energetycznych i zwiększenia wsparcia dla Ukrainy. Tu warto zauważyć, że Węgry nigdy nie blokowały sankcji wobec Putina. Największym przeciwnikiem sankcji zawsze były Niemcy i Francja ze względu na surowce, interesy i zakupione rosyjskie obligacje państwowe.
Dawniej, aby załatwić sprawy w Warszawie, Budapeszcie lub Pradze możni tego świata jechali do Berlina - dziś to się już skończyło.
Świat się zmienia i Europa musi się zmienić. Wojna w Ukrainie pokazała, że przed nami kolejna wielka batalia o nowy kształt europejskiej i światowej polityki. Czas wytyczyć nowe punkty geopolitycznego oddziaływania i nowe osie na mapie światowej polityki.
Polska w sprawie wojny w Ukrainie zdecydowanie stanęła po stronie państwa ukraińskiego. Jesteśmy adwokatem sprawy ukraińskiej na forum międzynarodowym. Tymczasem Victor Orban nie jest w tej kwestii tak pryncypialny jak Polska. Wygląda na to, jak by bardziej ustawiał się u boku Władimira Putina. To osłabi budowane od lat przez rząd PiS relacje na linii Warszawa-Budapeszt?
Od dłuższego czasu obserwuję politykę na osi Berlin-Paryż-Bruksela wobec Polski i Węgier. Politykę, która wiąże się z ambicjami imperialnymi Moskwy. Ciągły atak Brukseli na Polskę o łamanie praworządności miał udowodnić światu, że Polska to dziki kraj, który nadaje się jedynie pod rosyjski but. W tej polityce Unia traktowała Budapeszt jak prowincjonalnego kuzyna, który w zabłoconych butach chce dostać się na francuskie salony i niemieckie gabinety biznesu. Tak prowadzona polityka miała swój cel. Polska zdestabilizowana wewnętrznie, z problemami na białoruskiej granicy i opinią państwa, które regularnie łamie praworządność, miała zostać w łatwy sposób przepchnięta pod rosyjskie wpływy. Z kolei Węgry ze swoimi ambicjami gospodarczymi, przed którymi Europa zamknęła drzwi, w naturalny sposób miały skierować wzrok na wschód. Gdyby zajęcie Ukrainy udało się w ciągu od trzech do pięciu dni - co zakładał nawet amerykański wywiad - to dziś rosyjskie wojska z białoruskiej granicy stałyby na przesmyku suwalskim odcinając Litwę, Łotwę i Estonię od zachodu. W tym czasie z dużym prawdopodobieństwem na wodach Bałtyku stanęłaby Bałtycka Flota Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej ochraniając swoją infrastrukturę krytyczną NordStream. W ten sposób Rosja miała na nowo określić swoją strefę wpływów sięgającą do niemieckiej granicy. I niestety gwarantem tego kierunku polityki przez wiele lat był Donald Tusk, który do dziś pod pozorem walki z PiS o praworządność wykorzystuje nieświadomych tego partyjnych działaczy.
Co zatem możemy lub raczej: co powinniśmy zrobić, żeby wyleczyć Władimira Putina z imperialistycznych obsesji oraz zakończyć wojenną rzeź w Ukrainie?
To, co musimy zrobić dziś, to odciąć Europę od wszelkich dostaw z Rosji oraz nałożyć całkowite sankcje na węglowodory. Ponadto uważam, że bezwzględnie należy ujawnić umowę miedzy Rosją a Niemcami w zakresie budowy Nord Stream. Z nieoficjalnych informacji wynika, że umowa zawiera klauzule, w której Niemcy zgadzają się na ochronę, konserwację i serwisowanie rurociągu przez Flotę Morską Marynarki Wojennej Rosji oczywiście do granic wodnych Niemieckiej Federacji. Jeśli to prawda, to oznacza, że to projekt nie tylko gospodarczy, ale i militarny. Prorosyjskie demonstracje w Berlinie, ludobójstwo i ostanie sondaże w Rosji, w wyniku których 80 procent społeczeństwa popiera działania władz, nie pozostawiają złudzeń o stanie umysłu Rosjan. Dlatego
będę zabiegał, aby w ramach sankcji wszyscy obywatele Rosji otrzymali nakaz opuszczenia państw Unii Europejskiej do czasu zakończenia agresji Rosji na Ukrainie. Wniosek w tej sprawie przedłożę we wtorek na najbliższej Radzie Ministrów.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?