Świętokrzyskie bzrobocie w pewnych liczbach. Liczba urzędników wcale nie maleje

W placówkach dla Kielc, powiatów kieleckiego i buskiego, staszowskiego, włoszczowskiego, i koneckiego na jednego urzędnika przypada około 50 osób. W powiatach starachowickim, skarżyskim, pińczowskim, sandomierskim i kazimierskim to od 60 do 70 osób. W ostrowieckim i opatowskim około 80 a w jędrzejowskim...97.Jak widać styl pracy urzędów to często przepaść. W kilku jeden pracownik obsługuje mniej niż 50 osób, ale są takie, że na jedną osobę przypada prawie 100 a jakość pracy raczej się nie różni. Biorąc po uwagę ,że zadania poszczególnych urzędów pracy są podobne coś z tym nawałem pracy panie i panowie dyrektorzy nie jest tak.