Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świętokrzyskie gminy zbroją się w fotoradary. Urządzenia pracujące przy drogach mają prawdziwe żniwo

Jarosław SKRZYDŁO [email protected]
Mariusz Koprowski ze Straży Miejskiej w Daleszycach pracował wczoraj z fotoradrem w miejscowości Niwy.
Mariusz Koprowski ze Straży Miejskiej w Daleszycach pracował wczoraj z fotoradrem w miejscowości Niwy. A. Piekarski
- Wystarczy, że działa godzinę. Jest tyle zdjęć, że aż nie do obrobienia - mówi Wojciech Furmanek, burmistrz Daleszyc.

Policja wypowiedziała wojnę piratom drogowym już dawno. Przy drogach w województwie świętokrzyskim ustawionych jest około 70 masztów, w których można umieścić fotoradar. Do tego dochodzi jeszcze 13 nieoznakowanych wozów z wideorejestratorami. Z szaleńcami na drogach postanowiły też walczyć samorządy. Przy okazji zasilają swój budżet

NA RAZIE CZTERY GMINY

Gminy albo zaczęły kupować fotoradary lub też ogłaszają przetargi na obsługę takich urządzeń na swoim terenie przez specjalistyczne firmy. Fotoradary ustawia Straż Miejska lub Gminna w miejscach uzgodnionych z policją. Samorządowe "fotopstryki" są postrachem piratów drogowych. W województwie świętokrzyskim fotoradary obsługiwane przez Straż są w czterech gminach: mieście Kielce, Daleszycach w powiecie kieleckim, Nagłowicach w powiecie jędrzejowskim i Nowym Korczynie w powiecie buskim.

- Zakupiliśmy fotoradar po długich analizach. Dziś nie ma wątpliwości, że był potrzebny. W ubiegłym roku na drogach w gminie zginęło 11 osób, w tym roku nie ma ofiar śmiertelnych. Nastąpiła istotna poprawa bezpieczeństwa - informuje Wojciech Furmanek, burmistrz Daleszyc. - Urządzenie pracuje codzienne, ale niedługo. Tylko przez godzinę zrobi tyle zdjęć, że aż trudno nadążyć z ich obrabianiem. Ponad 90 procent kierowców ukaranych mandatem jest spoza naszej gminy - dodaje.

PIENIĄDZE NIE SĄ NAJWAŻNIEJSZE

Straż Miejska w Daleszycach ma fotoradar od czerwca. Do 22 września wystawiono 364 mandaty na łączną kwotę 74 tysięcy złotych… Urządzenie kosztowało 130 tysięcy. Wkrótce więc koszt zakupu się zwróci, a pieniądze z mandatów już na czysto zasilać będą miejską kasę. - Nie o pieniądze tu jednak chodzi. One nie są najważniejsze. Ważne jest bezpieczeństwo i prewencja. Kierowcy widząc fotoradar ostrzegają się przez CB - radio. Zwalniają i zaczynają jechać zgodnie z przepisami - mówi burmistrz Furmanek.

- Zrobiliśmy już wszystko, co było można. Wybudowaliśmy chodniki, ścieżki rowerowe, wybudowano rondo. Jednak ludzie jeżdżą jak wariaci. To, co się dzieje na drogach to szaleństwo. Zaopatrzyliśmy się więc w fotoradar. Mamy go od wiosny - mówi Elżbieta Frejowska, wójt Nagłowic.
- Kiedyś przeprowadziliśmy analizę. Przez pięć godzin drogą krajową 78 na terenie naszej gminy przejechało siedem tysięcy pojazdów. 80 procent z nich jechało z nadmierną prędkością. Fotoradar jest potrzebny - podkreśla Marek Michnowski, komendant Straży Gminnej w Nagłowicach.

INNI TEŻ CHCĄ KUPIĆ

Na gminy, gdzie działają fotoradary patrzą inne samorządy. - Przyjeżdżają ludzie z innych gmin. Sprawdzają jak to funkcjonuje, bo też chcą mieć u siebie fotoradary - mówi Marek Michnowski.
- Gmina Łagów pytała, czy nie możemy im użyczyć na jakiś czas urządzenia, ale musieliśmy odmówić, bo jest to niezgodne z prawem. Kontaktował się ze mną też Zagnańsk. Są zainteresowani fotoradarem - mówi Wojciech Furmanek, burmistrz Daleszyc.

- Mamy wiele sygnałów o wariactwach, jakie dzieją się na naszych drogach. Bardzo poważnie rozważamy, czy nie zaopatrzyć się w fotoradar - przyznaje Stefan Bąk, wójt gminy Łagów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie