Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Świętokrzyskie Gwiazdy Tańczą" - para Małgorzata Muzoł i Szczepan Skorupski

Dorota KLUSEK [email protected]
Dawid Łukasik
Prezentujemy pierwszą parę, która już w piątek 12 kwietnia zadebiutuje na scenie show. Oto Małgorzata Muzoł - świętokrzyski kurator oświaty i Szczepan Skorupski - wójt Zagnańska!

- W tym największy jest ambaras, żeby dwoje mogło na raz - śmieje się Szczepan Skorupski. Para Małgorzata Muzoł - Szczepan Skorupski jest bardzo zapracowana. Mimo natłoku obowiązków, po długim namyśle przyjęli zaproszenie do naszego show.

- Z kalendarzem się nie rozstaję - przyznaje Małgorzata Muzoł. Od pięciu lat pełni funkcję Świętokrzyskiego Kuratora Oświaty, wcześniej przez niemal dwie dekady była dyrektorem szkoły w Boleścicach. Przyznaje, że jest nauczycielem z wykształcenia i z powołania, choć jako dziecko, miała różne plany.

NIE WSZYSTKO MOŻNA ZAPLANOWAĆ

- Chciałam być pielęgniarką - zdradza. - Ale to trwało do mojego pierwszego kontaktu z krwią, przy poobdzieranych kolanach. Nie znoszę widoku krwi. Do dzisiaj mam ten problem, mimo, że jestem honorowym krwiodawcą - śmieje się. - Jako mała dziewczynka bardzo lubiłam czytać. Jako pięciolatek, mimo, że nie chodziłam do przedszkola, to umiałam już czytać i to zupełnie dobrze. Mając sześć lat przebrnęłam całe "W pustyni i w puszczy". Czytałam nawet dużo starszym ode mnie koleżankom, co sprawiało mi dużą frajdę.

Być może wtedy właśnie narodził się pomysł, aby zostać nauczycielem. Ale na tym nie koniec… - Marzyłam również o scenie. Lubiłam śpiewać, popisywać się - zdradza kurator Muzoł. - Ale właściwie praca nauczyciela na tym polega, że cały czas jest on na scenie, ma widownię - żartuje.

Jej obecny dzień pracy jest nieprzewidywalny. - Tak jak dzisiaj. Wydawałoby się, że w pierwszy dzień po świętach będzie błogi spokój, a tymczasem artykuł w "Rzeczpospolitej", w którym pojawiły się informacje o tym, że szkoły nie są przygotowane na przyjście sześciolatków spowodował duże zamieszanie. Na szczęście w Świętokrzyskim wszystko mamy poukładane. Przy okazji była gorąca linia z organami prowadzącymi i ze szkołami. I takie sytuacje bywają często. Każdy dzień, oprócz elementów, które mogę zaplanować, niesie za sobą wiele spraw, których zaplanować się nie da - podkreśla Małgorzata Muzoł.

NIE LUBIĘ BYĆ OCENIANA

Tym bardziej cenne są chwile odpoczynku. - Jeśli tylko mam możliwość pobawić się z moimi wnuczkami, to jest to dla mnie znakomity wysiłek fizyczny - śmieje się. - Dziewczynki mają skończone 2 lata i 7 miesięcy. Są bardzo kreatywne. Wymyślają różne dzikie zabawy i najczęściej sprawdzają mnie do parteru. Zawsze odpoczywam przy książce i spokojnej, dobrej muzyce. Natomiast kiedy w pracy mam trudne chwile, a nie mogę pokazać, że jestem zdenerwowana lub zirytowana, bo każdy ma prawo do spokojnej rozmowy ze mną, to właśnie Bocelli działa na mnie jak balsam.

Kurator Muzoł od niedawna ma nową form aktywnego wypoczynku: taniec. - To dla mnie sposób na odreagowanie stresów dnia codziennego, jedyna forma ruchu, którą akceptuje i lubię - zdradza. Nigdy nie uczyła się tańczyć, ale na parkiecie jest w swoim żywiole.

Kroku dotrzymuje jej partner, Szczepan Skorupski. - Na początku było nam trudno. Ale w tańcu trzeba zaufać partnerowi, poddać się mu i myślę, że jest coraz lepiej - przyznaje Małgorzata Muzoł.

Pierwszy publiczny występ 12 kwietnia będzie dużą próbą: - Mam świadomość, że będziemy poddawani jakiejś ocenie przez bardzo szeroką część mieszkańców naszego województwa. Mam z tym problem, nie lubię być oceniana - otwarcie przyznaje. Tego dnia pani kurator weźmie też udział w Konwencie Wójtów i Burmistrzów, na którym będzie mówiła o stanie świętokrzyskiej oświaty. - Mam nadzieję, że zdążę z niego wrócić, zrobić się na bóstwo i dobrze zatańczyć - żartuje Małgorzata Muzoł.

SZCZEPAN SKORUPSKI - PROMOCJA GMINY

Razem ze swoim tanecznym partnerem, Szczepan Skorupskim dają przykład współpracy organu nadzorującego w systemie edukacji z organem prowadzącym. Ale na tym nie koniec. - Potraktowałem naszą zabawę jako formę dobrej promocji tańca w szkołach. Mam nadzieje, że fakt iż wójt tańczy z panią kurator, skłoni niektórych dyrektorów szkół do tego, żeby wprowadzić taniec na lekcje wychowania fizycznego - zdradza Szczepan Skorupski.

Na co dzień jest wójtem gminy Zagnańsk. Oprócz zajęć związanych ze sprawowaną funkcją, Szczepan Skorupski angażuje się w wiele dodatkowych aktywności. Należy do Zespołu Ludowego "Jaworzanki" oraz jest członkiem zagnańskiego Stowarzyszenia "Razem dla Wszystkich".

- Akcje społeczne, zbiórki dla potrzebujących czy chorych dzieci, organizowanie różnego rodzaju wydarzeń kulturalnych, na przykład festyny, czy akcje honorowego krwiodawstwa - tę sferę działalności wypełnia stowarzyszenie. A zespół to dodatkowo próby, przygotowania do występów. Swoimi przedstawieniami promujemy kulturę wiejską oraz naszą gminę - wyjaśnia wójt Skorupski.

CZYNNY WYPOCZYNEK

Jednym z przedsięwzięć "Jaworzanek" i Stowarzyszenia "Razem dla Wszystkich" był spektakl "Wesela Świętokrzyskiego". Rolę Pana Młodego - Jaśka, zagrał w nim sam Szczepan Skorupski. - Życie wymusiło mój udział w tej sztuce - śmieje się. - Kiedy szukaliśmy osoby, która mogłaby zagrać tę rolę, okazało się, że jestem jedną z nielicznych, młodszych osób w naszym gronie - zdradza tajemnice "castingu".

Dba o kondycję. Chętnie uprawia różne dyscypliny sportowe: jeździ konno i na rowerze, lubi pływać, a zimą obowiązkowo szusuje na dwóch deskach. Od kilku lat białemu szaleństwu oddaje się w Białce Tatrzańskiej. Często towarzyszy mu syn, Bartłomiej.- Lubimy razem podróżować - zdradza Szczepan Skorupski.

- Podczas naszych wojaży staramy się tak planować czas, żeby znaleźć dzień lub dwa na atrakcje, które podnoszą poziom adrenaliny. Lubimy wszelkiego rodzaju kolejki górskie w parkach rozrywki. Kilka takich mamy już zaliczonych. Poza tym w zeszłoroczne wakacje udało nam się zwiedzić Rzym, Watykan, Asyż, Florencję i Wenecję. Jeździliśmy także konno w Bieszczadach. Staram się zachęcić mojego syna do czynnego wypoczynku.

Inaczej było z tańcem. To syn zaczął tańczyć pierwszy. Bartłomiej chodzi do Studia Tańca Candela i obecnie jest Mistrzem Polski w tańcach latynoamerykańskich: w bachacie i merengue.

ZA MAŁO CZASU

- Jak odwoziłem go na zajęcia i widziałem, jak tańczy, to trochę mu tej umiejętności zazdrościłem, ale była to taka zazdrość pozytywna, która motywowała mnie do tego, żebym sam zaczął się uczyć tańczyć - przyznaje.

Zaproszenie do udziału w show przyjął po kilku dniach namysłu. - Wahałem się, ale jestem tu, ponieważ chciałem zaimponować mojemu synowi, że mimo moich 40 wiosen też mogę się czegoś nauczyć. A drugi powód jest bardziej ze sfery zawodowej: 27 kwietnia organizujemy w Zagnańsku Krajowe Mistrzostwa Polski w Tańcach Par. Uznałem, że to też będzie dobra forma promocji tego wydarzenia - podkreśla Szczepan Skorupski.

Przyznaje, że na myśl o 12 kwietnia denerwuje się. - Trochę obawiam się, że za mało trenujemy z panią kurator, ale mamy poważny problem ze zgraniem terminów. Rozmijamy się, ale mam nadzieję, że uśmiech na naszych twarzach, zrekompensuje widzom nasze braki w tańcu - śmieje się.
Uwaga ! W środę zaprezentujemy kolejną parę. Tym razem będzie to Joanna Winiarska i Szymon Jarzyna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie