Świętokrzyskie kolędowanie

Jeszcze na dobre nie ucichły echa kolęd, które miesiąc temu śpiewała cała Włoszczowa z Magdaleną Idzik, a już w niedzielę powrócił ten sam klimat bożonarodzeniowy. Wszystko za sprawą XII Świętokrzyskiego Konkursu Kolęd i Pastorałek, który ściągnął do włoszczowskiego Domu Kultury 18 najlepszych zespołów z naszego województwa. Tym razem nasz powiat nie popisał się zaangażowaniem. Reprezentował go tylko jeden zespół "Keri" z Krasocina. Nasi nie zawiedli jednak włoszczowskiej publiczności, zdobywając drugie miejsce w swojej kategorii.

Eliminacje rejonowe w Jędrzejowie i Skarżysku-Kamiennej wyłoniły 18 najlepszych zespołów artystycznych z całego województwa. W niedzielne popołudnie zjechały się wszystkie tradycyjnie już do włoszczowskiego Domu Kultury, żeby zmierzyć się z sobą w prezentacjach pieśni bożonarodzeniowych.

Mirosława Bąk, dyrektor Domu Kultury, była pełna podziwu dla tak licznie przybyłych grup, przyznając, że DK nie może się jakoś rozrastać dla potrzeb tego jednego z największych wydarzeń kulturalnych miasta.

- Wszyscy lubimy śpiewać kolędy, te najpiękniejsze pieśni domowe. Co roku chętnych do wzięcia udziału w konkursie jest tak wielu, że musimy organizować przeglądy w Jędrzejowie i Skarżysku-Kamiennej. Lokalizacja finału we Włoszczowie okazała się trafnym posunięciem. Spotkaliśmy tutaj sprzymierzeńców, którzy przyjęli na siebie trud organizatorski, za co jesteśmy im bardzo wdzięczni - chwaliła gospodarzy prowadząca konkurs Małgorzata Wójcik z Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach.

W kręgu zapomnianych kolęd i pastorałek

Tak było i tym razem. Przybyły zespoły zarówno z sąsiedniego Jędrzejowa, jak i oddalonych o kilkadziesiąt kilometrów takich miejscowości, jak Kunów w powiecie ostrowieckim czy Wąchock w starachowickim. Poziom prezentacji artystycznych był wysoki, co było widać po zamyślonych twarzach członków rady artystycznej. W tym roku w jury zasiedli: profesor Janusz Król - prorektor Akademii Świętokrzyskiej w Kielcach, redaktor Leszek Ślusarski - z Polskiego Radia "Kielce", Arkadiusz Szostak - dyrektor Krajowego Centrum Kultury Polskiego Związku Niewidomych w Kielcach, Janina Malasińska - wicedyrektor Wojewódzkiego Domu Kultury oraz ksiądz dziekan Edward Terlecki z parafii pw. NMP we Włoszczowie.

A trzeba przyznać, że uczestnicy zadbali o własne aranżacje kolęd. Jedni śpiewali w rytm muzyki młodzieżowej, inni z kolei bardziej melancholijnie, ale w większości rzewnie i skocznie, na nutę ludową, jak w świętokrzyskim przystało. Dobitne melodie chórów wzbogacały podniosły nastrój konkursu. Zresztą to był jeden z wymogów turnieju. - Kiedy 12 lat temu pracowaliśmy nad regulaminem, postawiliśmy zadanie wykonawcom, aby prezentowane trzy utwory czy to kolędy, pastorałki albo kantyczki były jak najbardziej wyszukane i niespotykane w literaturze przedmiotu. Zespoły co roku wywiązują się z tego zadania wyśmienicie - informowała prowadząca konkurs.

"Keri" startowali, "Niezastąpieni" koncert dali

Powiat włoszczowski reprezentował jedynie 11-osobowy zespół "Keri" z Krasocina, w składzie: Anna Jasiowska, Tomasz Pawłowski, Karolina Robak, Anna Łapot, Ewelina Gołdyn, Magdalena Tatar, Marlena Kukla, Aleksandra Malicka, Magda Klimczyk, Kamila Gawęcka i Ewelina Kaliszewska. Grupę wspomagali Ireneusz Gliściński, grający na organach, Leszek Rak - na gitarze elektrycznej oraz Michał Jamróz na saksofonie. Zespół z Krasocina, jako szósty z kolei, zaprezentował się z trzema utworami: "Narodził się Jezus Chrystus", "Wesoła nowina" oraz "Jezusa narodzonego".

- Naszą grupę środowiskową tworzą głównie absolwenci z gimnazjum w Krasocinie, obecnie uczniowie szkół średnich. Śpiewamy od trzech lat. Na próby do tego konkursu przyjeżdżali uczniowie z całej gminy. Trudno nam będzie wygrać, bo konkurencja jest silna. Rok temu zajęliśmy tutaj trzecie miejsce. Nasze dziewczyny są amatorkami i przyszło im się zmierzyć z profesjonalnymi wykonawcami - nie wierzył w sukces tuż po występie Ireneusz Gliściński, opiekun grupy.

Gdy ze sceny zeszła ostatnia kapela "Jędrusie" z Jędrzejowa, komisja konkursowa udała się na naradę. Od tego momentu scena należała tylko do gospodarzy, chóru "Niezastąpieni" z włoszczowskiego Domu Kultury. I rzeczywiście byli niezastąpieni. Chór pod dyrekcją Mieczysława Króla, który przygrywał na akordeonie, dał taki koncert, że publiczność dosłownie poderwała się na nogi. Burzy braw, owacji na stojąco nie było końca. Cała sala wspólnie kolędowała, jak z Magdaleną Idzik przed świętami.

- "Klękamy cicho przed twoim ołtarzem i prosząc kornie padamy na twarze. Niech śpiew nasz dojdzie do Boga, tam w niebie, bo my kochamy serdecznie ciebie. Bez ciebie Jezu tak często błądzimy, bez twej miłości się przecież gubimy. Pozostań z nami na dobre i złe, o Zbawicielu, dzieciątko ty me" - śpiewała refren piosenki jednym chórem cała widownia. "Niezastąpieni" nie wzięli udziału w tegorocznym konkursie, bo, jak się dowiedzieliśmy od Mieczysława Króla, po prostu chcieli odpocząć od konkursu. Tak odpoczęli, że wykonali w sumie 16 utworów, w tym nawet arię niewolników z opery "Nabucco" Verdiego. Zaśpiewali też kilka kolęd z widownią. Zakończyli pieśnią "Bóg się rodzi".

Nasi w czołówce

Po około godzinie obradowania wróciła wreszcie rada artystyczna, żeby przedstawić laureatów konkursu. W kategorii chórów I miejsce zajęła między innymi "Pasja" z parafii rzymskokatolickiej pw. Matki Bożej Łaskawej w Jędrzejowie. W nagrodę dostała 750 złotych. W kategorii zespołów wokalnych triumfowała grupa z Końskich, podobnie jak wśród zespołów ludowych. Nagrody pieniężne wynosiły 500 i 800 złotych. Nikt się jednak nie spodziewał, że oto jedyna z naszego powiatu grupa "Keri" zajmie drugie miejsce i wygra 200 złotych. Obecny na konkursie poseł Adam Sosnowski w nagrodę obiecał młodzieży z Krasocina wyjazd do Sejmu. Po raz kolejny nie krył zadowolenia, że czuje się wyśmienicie na ziemi włoszczowskiej. - Cieszę się, że Włoszczowa jest tak rozśpiewana po świętach, w duchu bożonarodzeniowym - mówił. III miejsce w kategorii zespołów ludowych wywalczyła z kolei kapela "Jędrusie" z Jędrzejowa. Za swój występ dostali w nagrodę 300 złotych. Nagrody pieniężne wręczali fundatorzy w osobach przedstawicieli starostw kieleckiego i włoszczowskiego, Wojewódzkiego Domu Kultury, Urzędu Gminy Włoszczowa, Kościoła oraz przedstawicieli Sejmiku Ziemi Świętokrzyskiej.

- Dzisiaj wszyscy jesteście zwycięzcami. W sztuce są tylko dwie możliwości. Albo się coś robi, albo nic. Jeżeli się coś robi, to już jest powód do tego, żeby mówić o sukcesie. W tym mieście stało się to, czego ja się nie spodziewałem. Kolędy, wszystko, co się wokół nich toczy, zostało u was tradycją. Daliście się ponieść i uwierzyliście w słowa, o których była tutaj mowa. To piękne, bo bez kolęd naród nie ma swojej tożsamości. Jesteście dowodem, że nasza kultura jest taka, jaką sami ją tworzymy. Zabierzcie z sobą kolędę do domu, to dobra nowina - podsumował konkurs profesor Janusz Król z Akademii Świętokrzyskiej.

- Tego narodu nie można zrozumieć bez piękna kolęd. Są one ewangelią Chrystusa, którą człowiek przetłumaczył na swój sposób - dodał dziekan Edward Terlecki.

LAUREACI XII KONKURSU KOLĘD I PASTORAŁEK

W kategorii chóry: ex aequo - "Sursum Corda" z parafii rzymskokatolickiej pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Skarżysku-Kamiennej i "Pasja" z parafii rzymskokatolickiej pw. Matki Bożej Łaskawej w Jędrzejowie; w kategorii soliści: Krystyna Mochocka z Woli Jachowej; w kategorii zespoły wokalne: I miejsce "Twisters" z Miejsko-Gminnego Domu Kultury w Końskich, II miejsce ex aequo - Zespół Wokalny WDK w Kielcach i "Keri" z Krasocina, wyróżnienie - zespół wokalno-instrumentalny "God's Flowers" z Jędrzejowa; w kategorii zespoły ludowe: I miejsce "Korniczanka" z Kornicy z Miejsko-Gminnego Domu Kultury w Końskich, II miejsce "Kunowianie" z Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Kunowie, II miejsce ex aequo - kapela "Jędrusie" z Jędrzejowa i "Wolanecki" z Dębskiej Woli, wyróżnienie - "Kowalanki" z Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Nowinach.