Świętokrzyskie szykuje się na przyjęcie uchodźców z Ukrainy. W nocy trzyosobowa rodzina znalazła schronienie w kieleckim hotelu

- 24 lutego to traumatyczna data, nie tylko dla samych Ukraińców, ale także dla nas jako sąsiadów. Trudna do zrozumienia, trudna do zaakceptowania

mówił wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz.

Wojewoda wyjaśniał, że w Kielcach zostaną uruchomione dwa punkty skoordynowanej pomocy dla uchodźców z Ukrainy i będą się one znajdować przy Urzędzie Wojewódzkim oraz wspólnie z władzami Miasta Kielce - na dworcu PKS. Zostaną wydane specjalne ulotki informacyjne dla osób z Ukrainy o możliwościach pomocy, która jest dla nich przygotowana.

- Ulotki będą zawierać informacje dotyczące numerów telefonów, gdzie szukać pomocy czy informacji, jak uregulować pobyt oraz w jaki sposób ubiegać się o status uchodźcy

- poinformował wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz.

Województwo świętokrzyskie w tej chwili ma przygotowane 1,5 tysiąca miejsc dla uchodźców z Ukrainy, ale jak deklaruje wojewoda liczba ta może być wielokrotnie zwiększona. Póki co ze wsparcia, które oferuje województwo świętokrzyskie skorzystała jedna, trzyosobowa rodzina Ukrainy, która poprosiła o pomoc w nocy z czwartku, 24 lutego na piątek, 25 lutego i została zakwaterowana w jednym z kieleckich hoteli.

Po konferencji prasowej odbyła się także telekonferencja z władzami samorządowymi. Wojewoda apeluje o zgłaszanie chęci udostępnienia bazy noclegowej dla uchodźców z Ukrainy, bo ważne jest, aby urząd wojewódzki mógł wszystko sprawnie koordynować.

- Każda inicjatywa lokalna samorządu powinna być zgłoszona do urzędu wojewódzkiego. Urząd wojewody jest koordynatorem całej pomocy dla ludności ukraińskiej. Chcemy wiedzieć, czy samorządy mają określoną bazę łóżkową. Nawet jeśli ktoś dotrze do gminy z pominięciem systemu punktów recepcyjnych na granicy, czy punktów informacyjnych w regionie, wówczas będziemy prosić by samorząd zaraportował nam taki fakt. Chodzi o płynność systemu i normalizację pobytu uchodźców

- zaznaczał Zbigniew Koniusz.