Świętokrzyskie. Wiesz gdzie łamią prawo? Zaznacz to na mapie

Film pochodzi ze strony Policja.pl

Zielony, żółty, czerwony

By odnaleźć ją w sieci, wystarczy w okno internetowej wyszukiwarki wpisać hasło „mapa zagrożeń policja”. Potem należy wejść na stronę i znaleźć na mapie okolicę, w której widzieliśmy coś niepokojącego. Czerwona kropka w lewym dolnym rogu pozwoli nam dodać zgłoszenie. Do wyboru jest 25 kategorii takich jak nieprawidłowe parkowanie, znęcanie się nad zwierzętami czy miejsce gdzie używa się środków odurzających. Wskazujemy konkretne miejsce i pojawia się w nim czerwony znacznik. Kiedy policjanci zajmą się weryfikowaniem naszej informacji, znacznik zmieni się na żółty, zaś gdy ją potwierdzą, na czerwony. Wkrótce program będzie prawdopodobnie pokazywał także zgłoszenia, które się nie potwierdziły (będą szare).

- To oczywiście nie znaczy, że zgłoszenie było fałszywe. Być może po prostu ktoś nie pił piwa przed sklepem, bo akurat pojawił się tam nasz patrol - wyjaśnia podinspektor Andrzej Skotnicki ze świętokrzyskiej policji, będący wojewódzkim koordynatorem mapy. W każdej z komend powołany został także koordynator powiatowy. Zgodnie z zarządzeniem komendanta głównego policjanci ci mają możliwość, by zgłoszenie które już na pierwszy rzut oka jest fałszywe, oznaczyć jako niepotwierdzone. Innym zabezpieczeniem przed tego typu powiadomieniami jest to, iż z każdego komputera można złożyć tylko jedno zawiadomienie co 24 godziny.

To nie to samo co telefon na 997

- Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa to narzędzie dla osób, które poruszają się w internecie a nie mają czasu, by na przykład wybrać się do dzielnicowego. Nasze województwo jest najbezpieczniejsze w kraju, jednak bez wsparcie mieszkańców policja nie może dobrze pracować. Istnieje oczywiście zagrożenie, że ktoś będzie robił sobie żarty, mam jednak nadzieję, że kiedy ludzie przekonają się, jak użyteczna może być mapa, złośliwych zgłoszeń będzie mniej - mówi inspektor Dariusz Augustyniak, komendant wojewódzki świętokrzyskiej policji.

Policjanci podkreślają, że mapa nie zastępuje numeru alarmowego. Nie służy do zgłaszania potrzeby pilnej interwencji, czy jako narzędzie do zawiadamiania o popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia.

Już są zgłoszenia

Pierwsze znaczniki na mapie świętokrzyskiego pojawiły się już w środowe przedpołudnie. Ktoś sygnalizował nielegalną wycinkę drzew w Rakowie, ktoś inny używanie zakazanych środków przy ulicy Szkolnej w Kielcach. W Starachowicach policjanci sprawdzali (znaczek był już żółty) sygnał o nielegalnym piciu alkoholu przy ulicy Górnej.