Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sygnalizacja na ulicy 1 Maja w Opatowie działa… dobrze

Michał LESZCZYŃSKI leszczyń[email protected]
Nie będzie zmian w funkcjonowaniu sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic 1 Maja i Kilińskiego w Opatowie. Mieszkańcy miasta i regionu skarżą się, że jadąc od strony Ożarowa muszą długo czekać na zielone światło.

Kolumna samochodów oczekująca na zmianę światła, często ma długość kilkuset metrów. Aby wyjechać na ulicę Kilińskiego lub 1 Maja w kierunku Sandomierza czasami trzeba odstać do dwudziestu minut. Większość samochodów stojących w korku to ciężarówki, które zanim ruszą na zielonym, zdąży się zmienić na czerwone.

Małgorzata Pawelec, rzecznik prasowy kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad powiedziała, że sygnalizacja świetlna na tym skrzyżowaniu była wielokrotnie monitorowana, właśnie dlatego, by usprawnić przejazd pojazdów.

- Z naszych analiz wynika, że wszystko jest porządku. Sygnalizacja działa prawidłowo - odpowiada Małgorzata Pawelec. Według rzeczniczki, ustawienie świateł w ten sposób, aby od strony Ożarowa zielone światło paliło się dłużej, spowoduje, że czas świecenia czerwonego z innych kierunków będzie musiał być dłuższy.

- Odblokujemy przejazd w jedną stronę, korki zaczną tworzyć się w innym miejscu - mówi rzeczniczka. Jej zdaniem obecne ustawienie sygnalizacji świetlnej w tym miejscu jest optymalne.

- Pamiętam, kiedy tu ogóle nie było świateł. Nie dość, że dochodziło do kolizji i wypadków, to tworzyły się jeszcze większe korki - stwierdza.

Przypomnijmy. W Opatowie powstał ruch społeczny, zwierający szeregi i mobilizujący polityków do budowy obwodnicy miasta. Droga omijająca centrum rozwiąże wszelkie problemy komunikacyjne. Obecnie ponad połowa samochodów przejeżdżających przez Opatów to ciężarówki puste lub wypełnione kamieniem z pobliskich kopalni. 40 tonowe kolosy wożą surowce mineralne między innymi na budowę dróg na Lubelszczyźnie i na autostradę A4 w województwie podkarpackim. Niektórzy twierdzą, że z chwilą zakończenia inwestycji drogowych, ciężarówki przestaną jeździć i skończy się komunikacyjny koszmar w Opatowie. Tymczasem koszt budowy obwodnicy miasta szacowany jest na około 600-700 milionów złotych. To średnio tyle ile urząd marszałkowski w Kielcach wydał z unijnych pieniędzy przez ostanie sześć lat na budowę i remont dróg wojewódzkich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie