Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sylwester Kowalski, dyrektor Domu Kultury podsumowuje Dni Włoszczowy: - Do pełni szczęścia zabrakło nam pięknej pogody i zwycięstwa Polaków

Rafał Banaszek
Rafał Banaszek
Sylwester Kowalski z Michałem Wiśniewskim - główną gwiazdą Dni Włoszczowy.
Sylwester Kowalski z Michałem Wiśniewskim - główną gwiazdą Dni Włoszczowy. archiwum DK Włoszczowa
Rozmowa z Sylwestrem Kowalskim, dyrektorem Domu Kultury, który podsumowuje Dni Włoszczowy 2018.

Jest Pan zadowolony z Dni Włoszczowy?

Tak. To, co zaplanowaliśmy, udało się zrealizować. Mieliśmy trochę kłopotów, ale rozwiązaliśmy je w porę.

Z jakimi komentarzami mieszkańców spotkał się Pan w trakcie i po imprezie?

Podczas imprezy spotkałem się z pozytywnymi opiniami, zwłaszcza jeśli chodzi o rozmieszczenie punktów imprezy, to jest sceny, wesołego miasteczka, gastronomii i ogródków piwnych. Uczestnicy, można powiedzieć, mieli wszystko pod ręką. Jeśli chodzi o program imprezy, opinie były różne. Większość była zadowolona. Mieszkańcom podobało się to, że poszczególne dni imprezy podzielone były tematycznie na różne gatunki muzyczne, podczas których każdy mógł znaleźć coś dla siebie.

Co się nie udało lub nie wyszło tak, jakby Pan sobie tego życzył?
Przyznam, że liczyłem na wyższą frekwencję w piątek i sobotę. Niestety, pogoda pokrzyżowała nam plany. Ale Włoszczowa i tak miała szczęście. Sporo imprez masowych w tym czasie zostało dotkniętych dużo większymi opadami deszczu, na przykład Dni Jaworzna, gdzie uczestnicy brodzili po kostki w wodzie. Nam do pełni szczęścia zabrakło pięknej pogody i… zwycięstwa Polaków w meczu z Kolumbią.

Cztery dni świętowania to nie za dużo?
Podczas imprezy, na dużym zmęczeniu odpowiedziałbym, że tak, za dużo. Natomiast wartością nadrzędną jest satysfakcja mieszkańców. Przy dwudniowej imprezie żadne wesołe miasteczko nie było zainteresowane przyjazdem do Włoszczowy, gdyż podobnych imprez (ale z o wiele większym budżetem) w tym terminie było bardzo dużo na terenie kraju. Dlatego zdecydowaliśmy, że pieniądze z "placowego" (od wesołego miasteczka i gastronomii) plus zaoszczędzone środki z pokazu sztucznych ogni przeznaczymy na piątkowe koncerty rockowe. Z kolei czwartkowy piknik ekologiczny został przeniesiony z 2 maja. Dzięki temu mogliśmy korzystać z oferty efektownego wesołego miasteczka, jakiego we Włoszczowie jeszcze nie było.

Komu chciałby Pan podziękować?

Przede wszystkim pracownikom Domu Kultury za ciężką pracę. Wiem, ile to nas kosztowało sił i nerwów. Dziękuję też panu burmistrzowi za pełne wsparcie, gdy trzeba było podejmować trudne decyzje. Dziękuję sponsorom, którzy w rekordowej liczbie ponad 20 wsparli nas rekordową kwotą. Dziękuję także wszystkim, którzy dali wkład niefinansowy. Dziękuję mieszkańcom za kulturalną i bezpieczną zabawę, a także firmom, które obsługiwały imprezę za pełen profesjonalizm. To były naprawdę udane Dni Włoszczowy.

Jakie koszty pochłonęła ta impreza?

W budżecie mamy 75 tysięcy złotych. Dodatkowo od sponsorów pozyskaliśmy rekordową kwotę ponad 80 tysięcy złotych. Tradycyjnie, trochę "dorzucimy" z dochodów własnych Domu Kultury.

Ile zażyczył sobie za koncert Michał Wiśniewski z grupy Ich Troje?

Koncert zespołu Ich Troje w tym wariancie (pełny zespół muzyków, ale bez tancerzy i pełnej wizualizacji - jak w produkcjach telewizyjnych) kosztował 39 tysięcy złotych.

Ile osób, Pana zdaniem, bawiło się na Dniach Włoszczowy w kulminacyjnym momencie?

Myślę, że przed sceną, podczas koncertu grupy Ich Troje mogło być ponad tysiąc osób. Uwzględniając trybuny i ogródki piwne liczba ta mogła być dwukrotnie większa. Uważam, że jak na taką pogodę, to bardzo dobry wynik.

A ile osób obejrzało mecz Polska – Kolumbia i jakie były wrażenia?

Na mecz w naszej strefie kibica zostało około 400-500 osób - to jakieś dwa razy więcej, niż w Jaworznie. Po pierwszej bramce niektórzy udali się do domów. Spodziewałem się, że nie wygramy tego spotkania, ale liczyłem, że o remis możemy zawalczyć. Niestety.

Dlaczego w tym roku nie było tradycyjnego pokazu fajerwerków na zakończenie Dni Włoszczowy?

To był nasz świadomy wybór. Po pierwsze mieliśmy uwagi od okolicznych mieszkańców, którym przeszkadzały nocne pokazy sztucznych ogni w poprzednich latach. Po drugie interweniowały też organizacje działające na rzecz ochrony praw zwierząt. Pieniądze zaoszczędzone z pokazu fajerwerków postanowiliśmy przeznaczyć na piątkowe koncerty rockowe.

Jakie plany na kolejny rok?

Mamy już pierwsze przemyślenia. Zrobiłem już wstępną rezerwację jednego zespołu. Chcielibyśmy tradycyjnie oddać młodzieży głos w kwestii wyboru gwiazdy Dni Włoszczowy. Myślimy też o zmianie formuły imprezy oraz pozyskaniu do sponsoringu kilku globalnych marek.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Piękne WAGS podczas world cup 2018 w Rosji [zdjęcia]





Wiemy jakim jesteś typem gościa weselnego! QUIZ






Zakazane pamiątki z wakacji - tego nie przywieziecie do domu!




TOP 18 zasad postępowania w czasie burzy





To jedne z najdłuższych wakacji! Zobacz wakacyjne memy!




Jesteś świeżo upieczonym kierowcą? Tych błędów się wystrzegaj



ZOBACZ TAKŻE: "Pitbull. Królowa chuliganów". Patryk Vega po raz pierwszy o nowym "Pitbullu". Jaki będzie? - Rewolucyjny pomysł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie