Szalony polonez w ostrowieckim "Staszicu" (zdjęcia)

Zobacz zdjęcia ze studniówek

Jak każdy, bal studniówkowy maturzystów ze "Staszica" rozpoczął się polonezem. Każda z sześciu klas przygotowała swój własny układ, pełen wyszukanych figur, trudnych zwrotów, a przede wszystkim gracji i wdzięku. Najwięcej zamieszania wprowadziła ostatnia grupa- klasa III f. Przez chwilę goście myśleli chyba, że po prostu zacięła się płyta. Szybko okazało się, że ten układ jest zupełnie inny, a dystyngowany krok "chodzonego" został zastąpiony dyskotekowym "bujaniem".

Wszyscy tancerze dostali za swoje występy gromkie brawa od licznie zgromadzonych rodziców, nauczycieli, a także starosty ostrowieckiego Zdzisława Kałamagi i prezydenta Ostrowca Jarosława Wilczyńskiego wraz z żoną, którzy podziwiali w tańcu swoją córkę Annę.

- Po raz dziewiąty nasz bal odbywa się w gościnnych salach hotelu "Gromada"- witała gości dyrektor "Staszica" Grażyna Kałamaga.- Patrzę na was i widzę, że jesteście tak radośni, szczęśliwi i sprawdzają się słowa poety, który mówi, że najmilsze chwile spędza się w gronie przyjaciół. Na ten jeden wieczór zapomnijcie, że za 98 dni macie najważniejszy i najtrudniejszy egzamin. Tylko dziś zapomnijcie, że każdy nadchodzący dzień trzeba wykorzystać bardzo solidnie. Dzisiaj możecie zapomnieć o wszystkich troskach i w tę bardzo mroźną, ale jakże piękną noc niech się spełnią wszystkie wasze marzenia.

Grażyna Kałamaga oraz jej zastępcy Ewa Mierzejewska i Tomasz Kwiatkowski otrzymali od uczniów piękne bukiety kwiatów. Podobnie zresztą jak wychowawcy klas trzecich, a także rodzice, którzy zaangażowali się w przygotowanie studniówki. W imieniu maturzystów za trzy lata spędzone w szkole dziękowali Kasia Żebrowska i Patryk Baran.

Po lampce szampana przyszła pora na "Walca Ambaras" w wykonaniu zespołu "Sukces Band", który zadbał o dobry nastrój uczestników studniówki przez całą noc.