Mężczyźni z iveco zauważyli dziwnie poruszającą się skodę w Wąchocku. Sposób, w jaki jechał samochód, budził przypuszczenia, że kierowca może być pod wpływem. Na wysokości stacji benzynowej mężczyzna zatrzymał auto, wysiadł, ludzie z iveco do niego podeszli, a wtedy poczuli alkohol. Kierowca z powrotem wsiadł do skody i ruszył. Nie przeszkadzało mu, że jeden ze świadków stanął przed maską, żeby uniemożliwić mu odjazd – kierowca skody odjechał, omal nie potrącając człowieka.
- Iveco pojechało ze skodą. W Starachowicach w Alei Niepodległości kierowca skody zostawił samochód na środku drogi, a sam chciał odejść – opowiada podkomisarz Monika Żabicka, rzecznik prasowy starachowickiej policji.
Mężczyźni z iveco mu to uniemożliwili, przytrzymali człowieka i wezwali policję.
- Okazało się, że skodą kierował 55-letni mieszkaniec Wąchocka. W organizmie miał ponad dwa promile alkoholu – dodaje policjantka.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?