Czarni Połaniec – Wolania Wola Rzędzińska 3:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Damian Lubera 26, 1:1 Piotr Mazurkiewicz 51, 1:2 Lubera 78, 2:2 Piotr Kamiński 82, 3:2 Kamiński 86.
Czarni: Dydo 7 – Dyl 7, Załucki 7 Ż, Meszek 7, Krępa 8 – Obierak 7, Motyl 6 Ż (75. Trela nie klas.), Ryguła 7, Skiba 6 (85. Wereszczak nie klas.) – Mazurkiewicz 7 (72. Łuc 1), Kamiński 9 (90.Walenciak nie klas.).
Wolania: Mikrut – Szkotak, Tadel, Szosta, Szatko Ż – Barycza, Mącior Ż (77. Adamowski), Wilk Ż, Różak (70. Nalepka) – Jaworski, Lubera (88. Maik).
Sędziował: Kamil Adamski z Ostrowca. Widzów: 200.
Bohaterem meczu był Piotr Kamiński, który najpierw zdobył bramkę na 2:2, a w 86 minucie przechylił szalę zwycięstwa na korzyść gospodarzy. –Pierwsza bramka to było uderzenie stadiony świata. Rzadko ogląda się takie gole, nawet w Lidze Mistrzów. Piotrek uderzył z 35 metrów i piłka wpadła w okienko bramki strzeżonej przez Mikruta – mówił z zadowoleniem Zbigniew Kolera, kierownik drużyny Czarnych. –Dobry zawodnik strzela takie gole – powiedział z uśmiechem Piotr Kamiński. Przy drugim trafieniu wykazał najwięcej sprytu w polu karnym i strzałem z kilku metrów posłał piłkę do bramki.
A jeśli chodzi o pierwsze trafienie Czarnych, to z prawej strony dośrodkował Sebastian Ryguła, bramkarz minął się z piłką, a Piotr Mazurkiewicz z kilku metrów posłał futbolówkę do pustej bramki.
-Wygraliśmy szczęśliwie. Wolania postawiła trudne warunki. W pierwszej połowie nie wyszliśmy na boisko, goście prowadzili. Po przerwie zagraliśmy z większą determinacją. Piękną bramkę zdobył Piotrek Kamiński na 2:2 z 35 metrów, a w końcówce zapewnił nam zwycięstwo – powiedział Tomasz Kiciński, trener Czarnych. /Dor/
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?