- Przyszedł moment, aby po pędzie młodzieńczego życia naprawdę dorosnąć, to znaczy wsłuchać się w siebie i żyć w zgodzie z własną naturą. Wrócić do tego, co było nas w każdym z nas w dzieciństwie i z czego pod wpływem środowiska wielu z nas zrezygnowało. A mnie, jak się zastanowić, od dzieciństwa natura pchała do harmonii z przyrodą. Nie bez powodu chyba „Lato leśnych ludzi”- powieść Marii Rodziewiczówny o trójce przyjaciół spędzających lato w leśnej głuszy i poświęcających czas pomocy zwierzętom, pracy na roli i podziwianiu piękna krajobrazu zrobiła na mnie tak duże wrażenie, że przeczytałam ją siedem razy. Opis życia w głuchej puszczy, piękna i sił natury, a także jej ozdrowieńczego wpływu na człowieka utorował mi później życiową drogę. Teraz nareszcie wiem, że robię w życiu to, co kocham, czyli żyję wolniej, zrezygnowałam z wielu zajęć, części etatu w pracy, zajmuję się ogrodem, historią, podróżuję. Jednym zdaniem – jestem szczęśliwa razem ze swoja rodziną - mówi Monika Dygas.
Jak mówi pani Monika, która z zawodu jest germanistką, jej miłością są starocie, przyroda i sport. - Trzeba jednak przyznać, że do życia mam specyficzne podejście. Na swoją posesję sprowadziłam stuletnią drewnianą chatę, w której urządzam Chatę Szeptuchy – czyli miejsce owiane tajemnicą. Już 2 maja będzie w niej można zobaczyć zabytkowe wnętrze z wiekowym wyposażeniem oraz elementami zielarstwa. To pewnie dla wielu osób niezwykły sposób na życie, ale zapewniam, że ekologiczny – mówi Monika Dygas.
Pani Monika nazwała się Szeptuchą, ponieważ to słowo często pojawia się w naszej historii i kojarzy się trochę z magią i czarami. - Ja się tym nie zajmuję, ale to dodaje to całemu przedsięwzięciu tajemniczości. W maju zapraszam do zwiedzania tego miejsca, a w następnych tygodniach, gdy rozwinie się zieleń – na warsztaty zielarskie. Zioła mają dobroczynne działanie na cały organizm człowieka i można je wykorzystywać na co dzień w jadłospisie. Leczą, uspokajają i eliminują w wielu przypadkach apteczną chemię. Ja i moja rodzina na co dzień korzystamy z dobroczynnego działania ziół, chociaż oczywiście nikogo nie zniechęcam do zakupów w aptece. Warto jednak poznać działanie roślin i ich spróbować – mówi Monika Dygas
Wśród jej wielu jej pasji jest także zamiłowanie do sportu, a ściślej do jogi, której poświęca wiele czasu. - Lubię sport, a to jest aktywność dla wszystkich, której znaczenie wciąż jest moim zdaniem niedoceniane. Jestem dyplomowanym instruktorem jogi po studiach na Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie. Pracuję z seniorami, amazonkami, sportowcami, biznesmenami – słowem z każdym, kto potrzebuje jej zdrowotnego wpływu na ciało i umysł. Łączę w sobie wiele pasji. Mam jeszcze czas dla gromadki domowych zwierzaków – psów, kotów, które mieszkają z nami w budynku po leśniczówce w Tychowie Starym. Dodam jeszcze, że kocham podróże – te dalekie, jak i bliskie. Dla jogi odwiedziłam Indie, dla skansenu i polskiej historii co tydzień zwiedzam kraj w poszukiwaniu starych dworów, pałaców czy zamków. Turystyczne wyprawy dokumentuję zdjęciowo oraz Facebooku. Mam tam wielu fanów i cieszę się, że swoimi pasjami zarażam innych – mówi Monika Dygas.
Kocha też rękodzieło. Słowiańskie motanki, mydełka z dodatkiem lawendy uprawianej na własnych grządkach to między innymi także zajęcia, którym Szeptucha poświęca na co dzień czas.
Jak mówi, ostatnio, poprzez media, stałą się popularna w sieci internetowej. - Kontaktuje się ze mną bardzo wiele osób, pytając o różne sprawy związane z moimi zainteresowaniami, a także gratulując odwagi w podjęciu decyzji o życiu na wolniejszych obrotach. Dla niektórych jestem inspiracją. Widać, że zainteresowanie taka tematyką jest ogromne. Co ważne dla mnie, nie doświadczam hejtu, chociaż brałam pod uwagę takie reakcje. Ciesze się, że realizuję swój styl życia i zarażam nim innych – mówi Monika Dygas.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?