Szczuplejsi bez skalpela i wysiłku

Długofalowe efektowne odchudzanie wymaga wielu wyrzeczeń - restrykcyjnego trzymania się diety, regularnych ćwiczeń na siłowni. Jak uniknąć dużych poświęceń i cieszyć się smuklejszym ciałem? Z pomocą przychodzi nowoczesna kosmetyka, która już nie tylko pomoże pozbyć nam się zbędnych kilogramów, lecz także wymodeluje ciało w miejscach, które są przyczyną wielu kompleksów.

Zacznijmy od I-lipo, czyli zimnego laseru używanego do redukcji tkanki tłuszczowej. Urządzenie jest prawdziwą zmorą tkanki tłuszczowej - daje efekt odsysania bez zabiegu chirurgicznego.

- Technologia i-lipo wykorzystuje zimny, diodowy, niskoenergetyczny laser, co umożliwia biostymulację naturalnych kanałów metabolicznych oraz frakcyjną redukcję tkanki. Światło emitowane przez urządzenie to przenika głęboko warstwy skóry i kieruje się na komórki tłuszczowe, w których, pod jego wpływem, dochodzi do naturalnej reakcji chemicznej. Trójglicerydy rozpadają się na kwasy tłuszczowe i glicerol, zwane metabolitami, te następnie transportowane są przez układ limfatyczny i zamieniane w energię - wyjaśnia mechanizm Jolanta Podsiadło, właścicielka Sekret Day Spa specjalizującego się w zabiegach odchudzających.

I-lipo działa jedynie na komórki tłuszczowe, ale nie niszczy ich - redukuje jedynie w sposób kontrolowany ich zawartość i objętość. Nie uszkadza sąsiednich tkanek i naczyń krwionośnych.

- Efekty tego procesu można porównać z wysuszaniem winogron, które zamieniają się w rodzynki. Widać je już po pierwszym zabiegu w postaci utraty centymetrów w obszarze zabiegowym - tłumaczy kosmetyczka.

Ogromną zaletą i-lipo jest to, że można go stosować wszędzie tam, gdzie zgromadził się nadmiar tkanki tłuszczowej, również w takich miejscach jak podbródek.

Kobietom, których celem jest nie jest wyłącznie zmniejszenie wagi, lecz także redukcja cellulitu, zwykle poleca się zabieg zwany lipodermologią. Do zabiegu wykorzystuje się aparat Starvac SP2 wyposażony w specjalne głowice z wymiennymi końcówkami. Masaż przypomina nieco stawianie baniek, działa na zasadzie generowanego podciśnienia, zwijania i rozwijania fałdu skórnego.

- Technikę tę możemy wykorzystywać na kilka sposobów. Podczas wykonywanego masażu aparatem dodatkowo wywołujemy napięcie izometryczne mięśni. Pozwala to w szybszym tempie spalić nadmiar tkanki tłuszczowej. Zabieg wskazany jest dla osób ze znacznym zasobem tkanki tłuszczowej oraz II i III stopniem cellulitu. Jest stosowany także u osób z luźną skórą, które wymagają wzmocnienia masy mięśniowej, świetnie radzi sobie z tak zwanymi „motylkami” na ramionach - wymienia Jolanta Podsiadło.

Kompleksowe, trójwymiarowe działanie zapewnią z kolei zabiegi aparatem Maximus. To nowoczesna technologia, działająca jednocześnie na skórę, tkankę tłuszczową i mięśnie, dzięki czemu nie tylko odchudza, eliminuje pomarańczową skórkę, lecz także modeluje sylwetkę i pobudza mięśnie.

Urządzenie Maximus TriLipo takie rezultaty zawdzięcza jednoczesnemu działaniu dwóch technologii

- Ich połączony efekt prowadzi do rozgrzania warstw skórnej i tłuszczowej, dzięki czemu przyśpieszony zostaje naturalny metabolizm i tłuszcz spala się szybciej. Eliminację tłuszczu zwiększa dodatkowo ciśnienie działające wewnątrz i na zewnątrz warstwy tłuszczowej. Ponadto, energia powoduje skurcz włókien kolagenowych, co daje natychmiastowy efekt napięcia obwisłej skóry - objaśnia nasza rozmówczyni.

Sprzymierzeńcem w walce z nadmiarem tkanki tłuszczowej i cellulitu jest elektrostymulacja mięśni. - Jest to rodzaj pasywnej gimnastyki opartej na napinaniu i rozluźnianiu mięśni, co skutecznie poprawia ich kondycję, a jednocześnie powoduje utratę tkanki tłuszczowej - wyjaśnia Jolanta Podsiadło.

Odchudzanie wspomogą także odpowiednie preparaty.

- Prowadzimy sprzedaż kosmetyków z różnymi dobroczynnymi składnikami, między innymi zieloną herbatą czy l-karnityną, które są doskonałym uzupełnieniem w walce o szczupłą sylwetkę - zapewnia nasza rozmówczyni.