Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sześć ofiar tragicznych wypadków

Aleksander Piekarski, /saba/
Dwóch młodych mężczyzn zginęło w piątek w gminie Chmielnik. To pozostałości z samochodu, którym podróżowali.
Dwóch młodych mężczyzn zginęło w piątek w gminie Chmielnik. To pozostałości z samochodu, którym podróżowali. A. Piekarski
Tragiczny piątek na drogach. Do najbardziej dramatycznego wypadku doszło w Kielcach na ulicy Grunwaldzkiej. Zginęła tu 17-letnia dziewczynka.
W piątek około godziny 15 na przejściu dla pieszych na ulicy Grunwaldzkiej zginęła 17-letnia dziewczyna.
W piątek około godziny 15 na przejściu dla pieszych na ulicy Grunwaldzkiej zginęła 17-letnia dziewczyna. A. Piekarski

W piątek około godziny 15 na przejściu dla pieszych na ulicy Grunwaldzkiej zginęła 17-letnia dziewczyna.
(fot. A. Piekarski)

Dziewczynka nie miała szans

Tragedia, która rozegrała się w piątek około godziny 15 na ul. Grunwaldzkiej w Kielcach tak wstrząsnęła przechodniami, że jej sprawca może dziękować policjantom za schronienie go w radiowozie. Chwilę wcześniej zabił na przejściu dla pieszych 17-letnią dziewczynkę.

Młody mężczyzna pędził oplem vectrą ul. Grunwaldzką w kierunku osiedla Ślichowice. Tak mu się spieszyło, że na wysokości Szpitala Wojewódzkiego ominął kilka samochodów, zatrzymujących się przed przejściem dla pieszych. Jak się okazało, auta na prawym pasie jezdni przepuszczały 17-latkę. On, mknąc po lewym, nawet nie zdążył zahamować, bo na asfalcie nie ma śladów zdzieranych opon. Pełną siłą uderzył w dziecko. Rozpędzone auto zatrzymało się niemal 100 metrów od przejścia.

Dziewczynka zginęła na miejscu. Nie miała szans. Jej mama, która chwilę później zobaczyła, co się stało, doznała szoku. Po udzieleniu jej pierwszej pomocy została zabrana przez pogotowie ratunkowe na pobliski oddział szpitalny. Ludzie, którzy byli na miejscu, też byli w szoku. Gdyby nie policjanci, którzy bardzo szybko dojechali na miejsce, prawdopodobnie wyładowaliby swoje emocje fizycznie na kierowcy. Na chodniku przed przejściem, na którym doszło do tragedii, zatrzymała się młoda para. Kobieta rozpłakała się, gdy zobaczyła, co się stało.

Sprawca wypadku, 24-letni mieszkaniec Kielc, był trzeźwy. Został zatrzymany przez policjantów do dyspozycji prokuratora.
NAGLE ZJECHALI PROSTO POD TIRA

Dwóch młodych mężczyzn zginęło w piątek wczesnym popołudniem na drodze pomiędzy Chmielnikiem a Pińczowem. Opel astra, którym jechali w Chomentówku, uderzył czołowo w ciężarową scanię.

WĄSKA, KRĘTA

Droga pomiędzy Chmielnikiem a Pińczowem to trasa lokalna o kiepskiej nawierzchni, wąska i kręta, na której rozwijanie znacznych szybkości nie jest możliwe. Przed godziną 17 było już ciemno i padał deszcz. 42-letni kierowca scanii, któremu nic się nie stało, jak później opowiadał policjantom, zauważył nagle, że jadące z kierunku Chmielnika auto zjeżdża na jego pas jezdni. Usiłował nawet dać mu ostrzegawcze znaki światłami, ale po kilku sekundach było już po wszystkim. Opel uderzył czołowo w przód ciężarówki, odbił się od niej i legł na poboczu.

JUŻ NIE ŻYLI

Gdy na miejsce wypadku przyjechali strażacy, by wydobyć poszkodowanych spomiędzy pogiętych blach karoserii, ludzie w samochodzie już nie żyli. Jak się okazało, na miejscu zginęli 29- i 30-latek z podpińczowskiej miejscowości.
HORROR NA ŚWIĘTOKRZYSKICH DROGACH

Po godzinie 17 rozegrała się kolejna tragedia. W podkieleckiej Miedzianej Górze citroen berlingo potrącił 94-letniego mężczyznę, który - jak mówili policjanci - wyszedł na ulicę z lasu. Załoga karetki od razu rozpoczęła reanimację starszego pana, ambulans zabrał go do szpitala. Niestety, tu mężczyzna zmarł.

W tym samym czasie jędrzejowscy stróże prawa dostali informację o kolejnym potrąceniu, tym razem w miejscowości Złotniki w gminie Małogoszcz. 61-letnią kobietę uderzył volkswagen golf. Nieprzytomną ranną zabrała karetka, kierowca golfa w wydychanym powietrzu miał 0,7 promila alkoholu. Został zatrzymany.

Do kolejnych dwóch wypadków doszło w Kielcach. Na ulicy Krakowskiej, na osiedlu Podkarczówka, ford fiesta potrącił 30-letniego mężczyznę. Świadkowie, którzy widzieli potem auto, mówili, że było mocno zniszczone. Człowiek na szczęście przeżył.

Pół godziny później na wysokości stacji paliw przy ulicy Warszawskiej w Kielcach peugeot potrącił 21-letnią kobietę w ciąży. Ranną odwieziono do szpitala.

W tym czasie w szpitalu w Jędrzejowie zmarł 59-letni mężczyzna po wypadku, jaki wydarzył się przed wieczorem w miejscowości Imielnica w powiecie jędrzejowskim. Według policji, na leżącego na jezdni człowieka najechał ciężarowy star. Kierowca był trzeźwy.

ZGINĄŁ 20-LATEK

Wieczorem doszło do kolejnej tragedii. W Chańczy 20-letni kierowca opla corsy stracił panowanie nad wozem, zjechał do rowu i uderzył w drzewo. W karetce w drodze do szpitala zmarł 20-letni pasażer samochodu. To szósta ofiara piątkowych wypadków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie