Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sześciolatki do szkoły? Nadchodzi czas trudnych decyzji rodziców

pio
Zbliża się rekrutacja do szkół. W tym roku spory dylemat mają rodzice pięcioletnich dzieci.

To efekt planów rządu, który chce, aby w 2014 roku wszystkie dzieci urodzone w 2008 roku poszły do pierwszej klasy. To kolejna próba obniżenia wieku szkolnego w Polsce.

PODWÓJNY ROCZNIK

Sprawa nie dotyczy wyłącznie rodziców dzieci urodzonych w 2008 roku, ale także o rok starszych. Rodzice dzieci urodzonych w 2007 roku mają dziś wybór: mogą pozostawić dziecko w przedszkolu lub zapisać do szkolnej zerówki. Mogą też zapisać do pierwszej klasy szkoły podstawowej. Decyzja jest istotna. Dlaczego? W świętokrzyskim jest około 10 tysięcy dzieci w jednym roczniku. Jeśli w tym roku znowu dojdzie do sytuacji, że tylko co szóste pójdzie do pierwszej klasy będziemy mieli dziwną sytuację. W przyszłym roku do pierwszej klasy pójdzie obowiązkowo 10 tysięcy dzieci z rocznika 2008 i około osiem tysięcy dzieci urodzonych w 2007 roku. Będzie to najliczniejszy rocznik szkolny od dwudziestu lat. Pojawi się większa konkurencja w staraniu się o miejsce w podstawówce, potem gimnazjum, liceum, a nawet na studiach.

CHCĄ REFERENDUM

Na to, że w tym roku rodzice masowo poślą sześciolatki do szkół trudno liczyć. Bardziej prawdopodobna jest rezygnacja rządu z obniżenia wieku szkolnego. Liczą na to państwo Elbanowscy z Legionowa, którzy prowadzą ogólnopolską akcję "Ratujmy maluchy", sprzeciwiającą się wcześniejszemu posyłaniu dzieci do szkół. - Nie należy się zbytnio przywiązywać do obecnych planów rządu. Reforma jest skompromitowana, samorządom brakuje pieniędzy nie tylko na przygotowanie szkół, ale nawet na podwyżki dla nauczycieli. Tak więc można się spodziewać, że rząd znowu ustąpi, tym bardziej że w 2015 czekają nas kolejne wybory parlamentarne - czytamy na internetowej stronie akcji. Autorzy protestu rozpoczęli zbiórkę podpisów za zorganizowaniem w Polsce referendum dotyczącego obniżenia wieku szkolnego. - Jednym z głównych celów inicjatywy jest ostateczne odwołanie przez rząd reformy obniżenia wieku szkolnego - podkreślają autorzy akcji.
RZĄD NIE USTĄPI

Czy rząd ustąpi? - Nie widzę powodów aby zmieniać plany - mówi Lucjan Pietrzczyk, poseł Platformy Obywatelskiej, członek sejmowej komisji edukacji, nauki i młodzieży. Jego zdaniem, protesty w tej sprawie nie przyniosą efektu. - Na referendum musi się zgodzić sejm. Państwo Elbanowscy nie przyjmują żadnych racjonalnych argumentów - mówi Lucjan Pietrzczyk. Wymienia argumenty. - Skoro sześcioletnie dziecko potrafi już pisać, czytać i sprawnie porusza się w Internecie, to jaki jest sens fundowania mu powtarzania roku już na samym początku edukacji - mówi Lucjan Pietrzczyk. Świętokrzyski poseł zachęca rodziców do przemyślanych decyzji. - Jest jeszcze trochę czasu. Nie chcę nikomu czegokolwiek narzucać, ale warto poradzić się fachowców: pedagogów, psychologów. Pójść do szkoły podstawowej w swojej okolicy - zachęca Lucjan Pietrzczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie