Wielkie rozwożenie prezentów odbywało się w piątek, sobotę i niedzielę. Także w niedzielę, po południu odbył się starachowicki finał Szlachetnej Paczki. Wolontariusze spotkali się w gościnnym Hotelu Senator. Za udostępnienie lokalu i dużą pomoc właścicielom Hotelu Senator podziękował lider projektu Szlachetna Paczka w powiecie starachowickim Roman Kęszczyk. Spotkanie poprowadziła wolontariuszka Anna Molęda.
Spotkanie było okazją do podziękowań i wspólnego kolędowania. Przed zebranymi wystąpił chór Bel Canto, który zaprezentował kilka kolęd i pastorałek. Kolędy na skrzypcach i flecie zagrały siostry Małgorzata i Paulina Kwapisz, a Anna Molęda przeczytała kilka wierszy starachowickiej poetki Katarzyny Jasztal.
- Szlachetna Paczka to projekt pomocy ludziom w każdym wieku. Nie tylko osoby starsze potrzebują wsparcia. Także młodzi ludzie, którzy pozornie wszystko mają. Dajemy im wsparcie, pomoc, numery naszych telefonów,żeby mogli zadzwonić i się wygadać – mówiła Anna Molęda.
Wolontariuszom za ich pracę przy Szlachetnej Paczce dziękował Roman Kęszczyk. Trzydzieści osób odebrało dyplomy, maskotki mikołajka i bombonierki. Wolontariusze też mieli prezent dla swojego lidera – oprawioną w drewnianą ramkę wspólną fotografię.
- W tym roku udało się dotrzeć ze Szlachetnymi Paczkami do 64 rodzin z powiatu starachowickiego. Darczyńcami byli przede wszystkim mieszkańcy powiatu starachowickiego, ale mieliśmy też darczyńców spoza województwa, a nawet dwie osoby z zagranicy. Od piątku przyjmowaliśmy paczki w magazynie i jednocześnie nasi wolontariusze oraz osoby, które je wspomagały rozwoziły paczki do wytypowanych rodzin. Rozwożenie paczek skończyliśmy w niedzielę przed godziną 13. Zeszło nam dłużnej niż w zeszłym roku, choć przy Szlachetnej Paczce pracowało 30 wolontariuszy, o dziesięć osób więcej niż w zeszłym roku. W tym roku z pomocą dotarliśmy do 16 rodzin więcej niż rok wcześniej, więc pracy musiało być więcej – powiedział Roman Kęszczyk.
Jak mówią wolontariusze, Szlachetna Paczka to wspaniały projekt, dzięki któremu ludzie, którzy borykają się z rożnymi problemami mogą poczuć, że nie zostali sami. Paczki dostają rodziny z problemami finansowymi, samotne matki, rodziny z osobami niepełnosprawnymi, osoby starsze, rodziny wielodzietne i młodzi ludzie, którzy potrzebują pomocy przy starcie w dorosłe życie. Daria Janczyk odczytała bardzo wzruszający list jednego z obdarowanych – 22-letniego niepełnosprawnego Marcela, który dostał podnośnik dla osób niepełnosprawnych. Sprzęt ułatwi rodzicom chłopaka codzienną opiekę i pielęgnację.
Na zakończenie oficjalnej części spotkania kolędy i pastorałki zaśpiewały panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Mircu. Był też tort Szlachetnej Paczki oraz wspólne kolędowanie przy kawie, herbacie i cieście.
QUIZ. Gwara młodzieżowa lat 70. Czy rozpoznasz te słowa?
ZOBACZ TAKŻE: Białystok. Szopka bożonarodzeniowa. Osioł się uparł i nie chciał wejść do ciężarówki
(Źródło:poranny.pl)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?