W poniedziałek po godzinie 21 na ulicy Wojska Polskiego w Busku-Zdroju policjanci z wydziału ruchu drogowego buskiej komendy w nieoznakowanym bmw wyposażonym w videorejestrator zauważyli jadącego za szybko hyundaia. W miejscu, gdzie dozwolona prędkość to 50 kilometrów na godzinę, kierowca auta jechał 86 kilometrów na godzinę.
- Policjanci zatrzymali samochód do kontroli. Auto prowadził 36-letni mężczyzna. Na fotelu pasażera bez fotelika dziecięcego, ani pasów siedziała trzyletnia dziewczynka – opowiada aspirant Tomasz Piwowarski, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Busku-Zdroju.
Od kierowcy policjanci wyczuli alkohol. Okazało się, że w wydychanym powietrzu miał ponad 2,4 promila alkoholu. Prawa jazdy przy sobie nie miał – jak mówił, zapomniał go zabrać.
- Na miejsce wezwaliśmy matkę, która zaopiekowała się córeczką – dodaje aspirant Tomasz Piwowarski, rzecznik prasowy buskich stróżów prawa. - Kierowcy za jazdę po alkoholu grozić może nawet do dwóch lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów.
O tym, że 36-latek w stanie nietrzeźwości opiekował się dzieckiem, policja powiadomi Sąd Rodzinny.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?