Zasiadł na fotelu Grzegorza Gałuszki, który w połowie stycznia złożył rezygnację z kierowania buską lecznicą. O tym, jaka jest sytuacja placówki, mówił na ostatniej, piątkowej sesji Rady Powiatu. Choć 1 kwietnia to prima aprilis, słuchając relacji dyrektora... nawet urodzonym optymistom trudno było o odrobinę uśmiechu.
Miliony do zapłacenia
- Skala zadłużenia jest ogromna. Ograniczenie kosztów. Chcę zachować płynność finansową szpitala - mówił Grzegorz Lasak, składając raport z pierwszych dwóch miesięcy swoich rządów w lecznicy. Nie jest osobą nową w tym środowisku. Przez kilka lat pełnił kierownicze stanowisko w pionie organizacyjno-prawnym, kulisy firmy zna więc od podszewki.
- Zobowiązania wymagalne wynoszą w tej chwili około 7-8 milionów złotych - informował na piątkowej sesji. Wymagalne, a więc te najbardziej palące. Płatności, których termin już minął. Nie są to wszystkie długi, jakie ma na koncie buski szpital. Te - jak podano nam w Starostwie Powiatowym - wynoszą około 15 milionów złotych.
Niezależnie od nazewnictwa i sposobów księgowania, zadłużenie ma to do siebie, że - chcąc utrzymać się na powierzchni - trzeba z nim walczyć. Grzegorz Lasak próbuje wcielić w życie program naprawczy dla szpitala. Ma swoje sposoby.
- Zapraszamy wszystkich wierzycieli szpitala na rozmowy. Bo najtańszym kredytem jest kredyt kupiecki - ujął to obrazowo. - Są pierwsze efekty. Kilka pozwów sądowych wycofano, część płatności zostało rozłożonych na raty - mówił radnym.
Leczą coraz więcej
„Ograniczenie kosztów” - te słowa pojawiały się w wystąpieniu dyrektora wiele razy. Zaciskanie pasa to konieczność, jeśli lecznica ma wyjść z długów. Sytuacja jest bardzo trudna, ale nie beznadziejna. W początkach XXI wieku buski szpital, pod rządami dyrektora Ryszarda Skrzypka - z ogromnych długów wyszedł prawie „na zero”.
Kluczowe znaczenie ma realizacja kontraktów zawartych z Narodowym Funduszem Zdrowia. To podstawa działalności bieżącej szpitala. Jak informował na sesji Grzegorz Lasak, w większości oddziałów wskaźnik ten przekroczył 100 procent. - To są dane optymistyczne. To znaczy, że leczymy coraz więcej pacjentów - komentował wątek kontraktów.
Dyrektor mówił również o budzących zainteresowanie radnych oddziałach szpitala. Przyznając, że są problemy z „ginekologią”. W minionym roku oddział ten przyniósł ponad 1,3 miliona złotych straty. Słońce zaświeciło natomiast nad „kardiologią”. Prace budowlane zostały ukończone, oddział ma zostać otwarty na przełomie kwietnia i maja. Jakkolwiek na razie - to wynika z procedur - będzie realizował „kontrakt pińczowski”; na rzecz szpitala w Pińczowie.
Dyrektor z konkursu
Grzegorz Lasak pełni obowiązki dyrektora buskiego Szpitala Powiatowego od 1 lutego 2016 roku. Nowego, już „pełnoprawnego” szefa placówki ma wyłonić konkurs.
- Do 18 kwietnia jest trochę czasu. Na pewno złożę aplikację - powiedział nam Grzegorz Lasak, który, co nietrudno zauważyć, podchodzi do sprawy bardzo ambicjonalnie. Dla „pełniącego obowiązki” poświęcił nawet mandat radnego i funkcję wiceprzewodniczącego Rady Powiatu.
Zgodnie z procedurami, konkurs na nowego dyrektora Zespołu Opieki Zdrowotnej ogłasza Zarząd Powiatu. Po złożeniu aplikacji i weryfikacji dokumentów komisja konkursowa zaprosi kandydatów na rozmowy kwalifikacyjne. Ale czy dyrektor zostanie wyłoniony już w pierwszym podejściu? Życie pokazuje, że... w praktyce bywa różnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?