Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szybko potrzebna pomoc. Pani Krystyna ma szansę na lepsze życie

Mateusz Bolechowski
Niepełnosprawna mieszkanka Skarżyska ma szansę na lepsze życie - brakuje 4500 złotych!

Pani Krystyna Dulęba mieszka w Skarżysku - Kamiennej, w dzielnicy Skałka. Samotnie wychowuje nastoletniego syna. Nie ma lekkiego życia. Walczy z chorobą nowotworową. Jakby tego było mało, zapadła na martwicę, latem ubiegłego roku lekarze musieli jej amputować obie nogi. Od tego czasu porusza się na wózku inwalidzkim. Odwiedzamy ją w mieszkaniu - to socjalny lokal w starych, znanych skarżyszczanom barakach. Całe 18 metrów kwadratowych. Jedna izba bez łazienki - ta znajduje się na korytarzu, wspólna dla wszystkich lokatorów. Po wodę też trzeba wychodzić z mieszkania. Skromny pokoik pani Krystyna dzieli z synem. Jak się mieszka? - Tyle, że na głowę się nie leje - mówi pani Krystyna. Wyjechać na zewnątrz może dzięki podjazdowi dla wózków, który podarowała Wspólnota Mieszkaniowa z bloku przy ulicy Powstańców Warszawy 29. Sytuacją rodziny Dulębów zainteresował się radny Mikołaj Kwaśniak, pracownik Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Z jego inicjatywy rada miejska zmieniła gminne przepisy. Dzięki temu można było niepełnosprawnej kobiecie przydzielić większe mieszkanie. Wkrótce ma się przeprowadzić do lokalu z dwoma pomieszczeniami, dwukrotnie większego. Niestety, także bez łazienki.

Coraz mniej czasu
Tę, przystosowaną dla pani Krystyny, można będzie urządzić. Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie ma na ten cel 5600 złotych z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Jednak koszt to 10 tysięcy. Skarżyszczanki na wyłożenie wkładu własnego nie stać. Odkąd dostaje „500 Plus”, miesięcznie dochód rodziny to... 1200 złotych. Da sie za to przeżyć? - pytamy. - A jest wyjście? Chciała wziąć kredyt na wymarzoną łazienkę. Ale go nie dostanie w żadnym banku, bo jej jedyne dochody pochodzą od pomocy społecznej. Sytuacja wygląda na beznadziejną. Szansą dla pani Krystyny są dobrzy ludzie, którzy chcieliby pomóc. Czasu jest mało - pieniądze trzeba zabrać jeszcze w tym miesiącu. Dlaczego? Tu kłania się znakomite, polskie prawo. Otóż z końcem listopada Krystynie Dulębie kończy się ważność orzeczenia o niepełnosprawności. Znów trzeba składać wniosek o jego przedłużenie. Kobieta będzie musiała stanąć przed komisją, ta ewentualnie rozpatrzy podanie zaocznie. Ale procedur się nie uniknie, choć - przypomnijmy - skarżyszczanka nie ma nóg! - Jeśli nie wyrobimy się w terminie, trzeba będzie czekać na kolejne „rozdanie” pieniędzy z PFRON, co nastąpi wiosną. W dodatku jeśli nie wydamy przyznanych pieniędzy, następnym razem możemy ich dostać mniej - tłumaczy Małgorzata Szumielewicz z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Urzędnicy i pani Krystyna zrobili już, co mogli. Po cichu liczą, że czytelnicy Echa Dnia pomogą - tak już nie raz się zdarzało. Osoby zainteresowane proszone są o kontakt z autorem pod numerem telefonu 697-770-592, lub drogą mailową, na adres [email protected] . O dalszym ciągu opisanej sprawy będziemy na bieżąco informować na łamach Echa.

Na przekór losowi
Radny Kwaśniak opowiadając nam o problemie Krystyny Dulęby zapewniał, że warto jej pomóc. - To niezwykła kobieta - przekonywał. Trudno się z nim nie zgodzić. Przykuta do wózka, zmagająca się z poważną chorobą mieszkanka Skarżyska ma niezwykły hart ducha. Mimo dramatycznej sytuacji wciąż się uśmiecha, sypie żartami. - A co mam robić? Załamać się? To się na nic nie zda. Jestem twarda - zapewnia. W szpitalu jeszcze pocieszała inne pacjentki w sali. Kiedy ostatnio odwiedził ją lekarz, zdziwił się widząc leżącą na stole książkę z utworami Edgara Allana Poe. Pani to czyta? - A co, że biedna, to jeszcze muszę być głupia? - zaśmiała się. Nieocenioną pomocą jest dla niej syn, dobrze się uczy w liceum. Obowiązkowy 17 - latek najpierw dba o mamę, dopiero potem o siebie. Nie ma lekkiego życia, jak większość jego rówieśników, ale nie narzeka. Dlatego odmówił, kiedy chciała mu kupić bilet miesięczny na autobus do szkoły. Codziennie kilka kilometrów w każdą stronę woli pokonywać pieszo. - Widziałam to nowe mieszkanie, które mi przyznała gmina. Z obecnym nie ma porównania. Niebo a ziemia! Syn będzie mieć wreszcie swój kąt, to ważne, bo dorasta. Będę wdzięczna za każdą pomoc - mówi pani Krystyna. Przyłączamy się do tej prośby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie