Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tadas Kijanskas walczy o miejsce w podstawowym składzie reprezentacji Litwy

Rozmawiał w Wilnie Jaromir Kruk
.
.
Obrońca Korony Kielce, Tadas Kijanskas został po raz kolejny powołany do reprezentacji Litwy, ale mecz eliminacji MŚ ze Słowacją w Wilnie(1:1) spędził na ławce rezerwowych.

Tadas Kijanskas

Tadas Kijanskas

Urodzony 6 września 1985 roku w Wilnie. Piłkarz klubów: Kareda Kowno, Jegeriai Kowno, FK Silute, FBK Kowno, FK Silute, FK Vetra, Suduva Mariampol, Jagiellonia Białystok, Korona Kielce. W reprezentacji Litwy rozegrał od 2009 roku 19 spotkań.

Nowy trener kadry, Węgier Csaba Laszlo póki co stawia na innych zawodników, ale Kijanskas zamierza cierpliwie czekać na swoją szansę. - Stanowię alternatywę na środek i boki obrony i w każdej chwili jestem gotowy do gry - zapewnia defensor Korony Kielce.

Jaromir Kruk: Po fatalnym początku sezonu w Koronie powołanie do kadry stanowiło dla Ciebie jakieś pocieszenie?

Tadas Kijansaks: - Zawsze jestem szczęśliwy, gdy dostaję powołania, choć wiem, że na razie u nowego selekcjonera przegrywam rywalizację z innymi obrońcami. Co do Korony, rzeczywiście początek ekstraklasy nam nie wyszedł, ale po złych dniach nadejdą dobre. Mam nadzieję, że teraz do Kielc powrócę zadowolony, bo trener Laszlo da mi zagrać w wyjazdowym meczu z Grecją.
Czujesz się gorszy od konkurentów z defensywy reprezentacji Litwy?

- Nie jestem z takich, co się obrażają, czy wypowiadają na temat postawy kolegów. Trener wybiera skład, może w meczu ze Słowacją postawił na bardziej doświadczonych zawodników. Na mnie cały czas można liczyć i cierpliwie czekam na swoją szansę. Razem tworzymy zespół, który chciałby skutecznie powalczyć o awans do finałów mundialu w Brazylii. Dla Litwy taki sukces byłby czymś niesamowitym.

Remis ze Słowacją, która długo grała w dziesiątkę chyba nie można odbierać pozytywnie?

- Każdy, co lepiej zna naszą kadrę wie, że mamy problemy z atakiem pozycyjnym. Paradoksalnie, gdy oni stracili przez czerwoną kartkę Pecovsky'ego zrobiło się trudniej. Słowacy się cofnęli, remis ich zadowalał, a my biliśmy głową w mur, zagrażając bramce Jana Muchy głównie po stałych fragmentach. Wiemy, nad czym pracować w kontekście kolejnych gier. Na pewno stać nas na zdobycz punktową w Grecji, bo tam będziemy mogli groźnie kontrować.

Czy reprezentacja Litwy tworzy lepszy zespół niż w kwalifikacjach do Euro 2012?
- Na pewno pewne kwestie się zmieniły, bo nowy selekcjoner ma nieco inną wizję futbolu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie