Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tadeusz Sakowicz dokarmia pszczoły w pasiece na kieleckiej Karczówce. Temperatury dezorientują zwierzęta

Lidia Cichocka
Lidia Cichocka
Tadeusz Sakowicz dokarmia pszczoły w pasiece na Karczówce
Tadeusz Sakowicz dokarmia pszczoły w pasiece na Karczówce Lidia Cichocka
Ciepła zima to nie tylko brak śniegu i możliwości zabawy na nim. Wyższe niż zazwyczaj temperatury dezorientują zwierzęta, dają się we znaki także pszczołom na kieleckiej Karczówce, które uznały, że to już wiosna.

Pszczelarze rozpoczęli dokarmianie pszczół

Pszczoły mogą przetrwać zimę gromadząc się w tzw. kłębach, które pozwalają im utrzymać pożądaną temperaturę. Niestety, w tym roku brak mrozu sprawił, że wiele pszczelich rodzin uznało, że to już wiosna.
- Dokładnie 1 stycznia w swojej pasiece obserwowałem pierwszy oblot tak zwany wypróżniający – mówi Andrzej Krzemiński, pszczelarz z Obic. - To o wiele za wcześnie, ale wtedy było 15 – 16 stopni na plusie. Pszczoły wylatywały przez kilka dni.

Taka wzmożona aktywność wiąże się ze znacznym wydatkowaniem energii i zjadaniem zapasów. Jest także druga zła wiadomość – matki pszczele, również uznając, że to wiosna zaczęły czerwić. Składane przez nie jajeczka a następnie larwy są ogrzewane i karmione przez rodzinę, chociaż te nowe pszczoły nie przeżyją. - By przetrwały zimę muszą, zanim ona nadejdzie, nabrać ciała – wyjaśnia pszczelarz, te będą zbyt słabe. Także owady, które teraz czynnie karmiły nie powtórzą tego za kilka miesięcy. Efektem będą straty w pszczelich rodzinach.

Niektórzy pszczelarze, tak jak Tadeusz Sakowicz prowadzący pasiekę na Karczówce już rozpoczęli dokarmianie pszczół. - Przez te wysokie temperatury pszczoły się uaktywniły, potrzebowały więcej jedzenia i zaczęło go w ulach brakować – wyjaśnia.

Ostatnie prognozy zapowiadają nadejście fali zimna, jednak jak wyjaśnia Andrzej Krzemiński może to mieć także negatywny skutek. Wszystko zależy od siły mrozu i długości oziębienia. - Pszczoły w kłębie ogrzewają czerw i przy potężnych mrozach nie przesuną się za jedzeniem nawet o kilka centymetrów. Potrafią umrzeć z głodu dbając o tych najsłabszych.

Mimo różnych zagrożeń pszczelarz jest dobrej myśli. - To prawda, że pszczoły, starsze w końcu od człowieka, nie nadążają za zmianami klimatycznymi, ale radzą sobie. Nawet jeśli część z nich umrze, reszta będzie odbudowywać rodziny. Pamiętam, że 4 lata temu pierwszy wylot odbył się 24 grudnia, też były problemy z ciepłą zimą, ale pszczoły przetrwały a z nimi i my.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie