Tu zawsze coś się działo
- To gospodarstwo, to moja ojcowizna - mówi Urszula Czernikiewicz, właścicielka „Tarczusia”. Przejęłam je w roku 2011 po rodzicach i od razu wiedziałam, że muszę zrobić coś, co dałoby gospodarstwu nowe życie. Tu zawsze coś się działo, to było miejsce otwarte. Mój dziadek był kowalem i kołodziejem, prowadził też sklep. Ojciec miał tu olejarnię i wytłaczał olej rzepakowy. W gospodarstwie funkcjonował też w latach 70-tych Klub Prasy i Ksiażki Ruch. Od roku 2011 „Tarczuś” jest ciągle udoskonalany. Obecnie oferuje 13 miejsc noclegowych w 4 pokojach, na obszernym podwórzu jest parking, plac zabaw dla dzieci, miejsce na grilla i ognisko, wkrótce będzie duża sala rekreacyjna. Każdy pokój ma osobne wejście z podwórza, łazienkę, komunikację do dużej kuchni. W standardzie jest biała pościel, białe ręczniki, lodówka w pokoju.
Goście z całej Polski
- Gospodarstwo czynne jest przez cały rok, ale ruch zaczyna się w długi weekend majowy - mówi Urszula Czernikiewicz. - We wszystkie ciepłe miesiące
jest duży ruch, ale i zimą przyjeżdżają amatorzy jazdy na nartach i robią to na stokach w Bodzentynie i Krajnie. Oblegany jest Sylwester. Goście przyjeżdżają do nas z całej Polski. Najwięcej z Warszawy, z Gdańska, z Bydgoszczy, ze Śląska. To normalni ludzie szukający odpoczynku, ciszy, spokoju, naturalnych i pięknych widoków, przyjaznego klimatu, a tego u nas nie brakuje. Bywa w Tarczku muzyk grający z Andrzejem Piasecznym i Stanisławem Soyką, dziennikarka telewizyjna z Warszawy, jeden znany profesor medycyny. Poza nagrodami w konkursie „Echa Dnia“ na swoim koncie mamy też wyróżnienie przyznane przez Świętokrzyski Ośrodek Doradztwa Rolniczego z Modliszewic. Do naszej księgi gości rocznie wpisuje się około 1000 osób. Są też wśród nich tacy, którzy zaliczają kolejne wizyty w „Tarczusiu”.
Goście chwalą jedzenie
Poza wspomnianymi już walorami gospodarstwo chwalone jest za znakomite i zdrowe jedzenie. Kto jest tą wspaniałą kucharką? - Gotuję sama - kontynuuje Urszula Czernikiewicz. - Tajemnica mojej kuchni, to świeże, ekologiczne produkty, które mam w gospodarstwie. Inne rzeczy kupuję od sąsiadów, o których wiem, że produkują ekologiczne warzywa czy swojskie kiełbasy i inne wyroby. Gościom polecam karczek z imbirem, risotto z pokrzywy, sałatkę ze szpinakiem własnej receptury, zalewajkę świętokrzyską, zupy krem z dyni, pietruszki, brokułów. Ogólnie mówiąc, jest to kuchnia „mamina”, czyli gotuję tak, jak nauczyła mnie moja mama. Kuchnia polska, ale są też dania z kuchni śródziemnomorskiej, na której też się znam. Oczywiście różne przetwory pochodzą z mojej piwniczki, bowiem przygotowuję je sama. Nawet ocet jabłkowy. 13 miejsc noclegowych, to może nie jest dużo, ale za to przez większość sezonu mamy komplet. Dobrze jest więc zajrzeć na naszą stronę internetową i przed planowanym przyjazdem zarezerwować sobie miejsce przez internet lub telefonicznie. A reszta już należy do mnie. Najważniejsze, że goście do nas wracają.
ZOBACZ TAKŻE:
- Mistrzowie Agro 2019 w województwie świętokrzyskim. Oto zwycięzcy [ZDJĘCIA, WIDEO]
- Wielka gala akcji Mistrzowie Agro w Targach Kielce [ZAPIS TRANSMISJI]
- Mistrzowie Agro 2019 w każdym powiecie. Oto laureaci [ZDJĘCIA, WIDEO]
MISTRZOWIE AGRO. Ogólnopolski finał plebiscytu - zobacz aktualne wyniki i zagłosuj
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?