Równie niebezpiecznie co w Gdańsku mogło być w urzędzie w Iwaniskach. Kilka miesięcy temu, jeszcze przed październikowymi wyborami kilkukrotnie grożono wójtowi Markowi Stańkowi.
Jak się okazało sprawcą był mieszkaniec gminy, który został już skazany prawomocnym wyrokiem.
- Przychodził do urzędu pijany z tasakami, wyzywał mnie, kazał mi się wynosić, a pewnego dnia zostawił nawet pod moim biurkiem...siekierę. Terroryzował pół urzędu, kilkukrotnie groził mi, że mnie zabije - opowiada wójt Marek Staniek.
Dodaje, że w grudniu mężczyzna zaczął go nawet dusić. - Udało mi się go przewrócić i obezwładnić - mówi wójt.
Sprawę zgłosił już kilka miesięcy temu na policję. Postępowanie przeprowadzono bardzo szybko.
Zapadł też już wyrok w tej sprawie. Sąd Okręgowy w Kielcach orzekł wobec mężczyzny karę 1 roku pozbawienia wolności. Wyrok zapadł 20 listopada 2018 roku, natomiast uprawomocnił się 28 listopada. Z nieoficjalnych informacji wiemy jednak, że skazany nie stawił się do odbycia kary.
- Nawet jeśli trafi za kratki, będę czuł niepokój, bo po roku znowu może być niespokojnie - dodaje wójt Marek Staniek.
To nie jedyny przypadek agresji na naszych samorządowców, o którym wspominamy przy okazji tragicznej śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Chwilę grozy przeżył także burmistrz Chęcin Robert Jaworski.
Burmistrza Chęcin zaatakowano nożem. Co ze sprawcą? - CZYTAJ WIĘCEJ
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ. Jedziesz na ferie? Niewiedza może Cię drogo kosztować
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?