Doskonałe, pełne humoru komiksy Roberta Kolasy zawisły w galerii W Przejściu. Wystawa jeszcze trwa, więc warto się wybrać.
(fot. Aleksander Piekarski)
Imprezę otworzyli gospodarze wydarzenia premierą "Łagodnej" w reżyserii Stanisława Miedziewskiego. Spektakl jest o tyle niezwykły, że scenariusz na podstawie opowiadania Fiodora Dostojewskiego napisał przyjaciel kieleckiego teatru, wspaniały aktor Jan Nowicki. Choć poczynania Ecce Homo śledzi już od jakiegoś czasu, sam na premierę nie przyjechał. - Jako aktor doskonale rozumie napięcie związane z dopiero rodzącym się przedstawieniem. Wspólnie ustaliliśmy, że odwiedzi nas przy czwartym, piątym graniu "Łagodnej". Mamy nadzieję, że spektakl spełni jego oczekiwania - tłumaczyła Anna Kantyka-Grela, kierownik artystyczny kieleckiej grupy.
Młodzi aktorzy po raz kolejny udowodnili, że klasyka literatury to ich żywioł. Historia starzejącego się właściciela lombardu, który pojmuje za żonę 16-letnią sierotę, by niczym Pigmalion stworzyć dla siebie partnerkę idealną, jest w ich wykonaniu wybornym studium samotności wśród ludzi. Zderzenie dwóch odmiennych dążeń - czysta w swych intencjach żona pragnie spokojnego szczęścia, mąż chce ją sobie podporządkować, musi prowadzić do tragedii. Czy jednak rzeczywiście jest tak, jak napisano w prospekcie zapowiadającym premierę, że "kobiety nie posiadają oryginalności, a mężczyźni są aż nazbyt prości"? Chyba jedyną prawdą oczywistą wypływającą ze spektaklu jest fakt, że mało oryginalni i prości jesteśmy wszyscy, bowiem myślimy o tym samym - wygodnym, szczęśliwym życiu.
Kolejne dni przeglądu przyniosły także spektakle zabawne, z przymrużeniem oka. Tradycyjnie sala teatralna pękała w szwach podczas występu dobrych znajomych z Warszawy - Kompanii Teatralnej Mamro, która tym razem przywiozła do Kielc "Męża i żonę" Aleksandra Fredry. Publiczność siadając dosłownie wszędzie zostawiła aktorom zaledwie kilka metrów kwadratowych sceny na doskonałą prezentację czworokąta małżeńskiego.
Sprawy poważne na wesoło przedstawiło Chojnickie Studium Rapsodyczne. Spektakl "Versus" bez zbędnego nadęcia potraktował polski, graniczący niekiedy z nacjonalizmem patriotyzm. W czasie, gdy od kilku lat szumi nam nad głowami smoleńska brzoza, taki nieskrępowany śmiech z samych siebie był miłą odmianą.
Wieczorami uczestnicy imprezy mogli w klubie Kotłownia posłuchać dobrej muzyki. Na pniu rozeszły się bilety na koncert zespołu Lao Che.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
